Co ciekawe, ograniczenia związane z koronawirusem, w tym zmniejszenie ruchu i zamknięcie granic spowodowały znaczny spadek reeksportu nowych aut kupowanych w polskich salonach i natychmiast wywożonych za granicę. W marcu reeksport spadł o ponad 60 proc.
Kto stracił, kto zyskał?
Wśród pierwszych 15 firm, notowanych przez Samar, wszystkie odnotowały spadek sprzedaży samochodów osobowych w marcu – od kilku do kilkudziesięciu procent. Największe spadki zanotował: Opel – o 72,70 proc., Ford – o 72, 19 proc., Fiat – o 61, 22 proc., Dacia – 55,96 proc.
Liderem rynku jest Toyota – klienci kupili w marcu 4550 modeli tej firmy. Drugie miejsce zajmuje Skoda – 4340 aut, trzecie – Volkswagen – 2447 szt., czwarte – Kia – 1755 szt., a pierwszą piątkę zamyka Hyundai – 1237 szt.
Gdy policzymy sprzedaż aut za trzy miesiące 2020 r., to okaże się, że trzy firmy z pierwszej piętnastki mogą pochwalić się wzrostami sprzedaży: Toyota o 11,74 proc., Audi o 3,30 proc. i Mercedes o 3,17 proc.
Liderem rynku po I kwartale 2020 r. pozostaje Toyota, która sprzedała 16 429 auta. Na drugim miejscu podium jest Skoda – 15 109 szt., a na trzecim zajmuje Volkswagen – 9377 szt.
Najpopularniejsze modele w marcu
Najczęściej kupowanym modelem jest Toyota Corolla – kupiło ją w marcu 1597 osób, a od początku roku – 5314. Na drugim miejscu jest Skoda Octavia – w marcu znalazła 1278 chętnych, a od początku roku – 4551. Trzecie miejsce zajmuje Toyota Yaris – w marcu sprzedano 1005 szt., a od początku roku 4258 szt.
Koronawirus a sprzedaż aut
Nastał ciężki czas dla dilerów. Ograniczenia wprowadzone z powodu pandemii koronawirusa, niepewność sytuacji ekonomicznej i niepewność, jak długo może potrwać kwarantanna bardzo źle wróżą sytuacji na rynku motoryzacyjnym. W najbliższych miesiącach można spodziewać się z jednej strony dalszych, znaczących spadków sprzedaży nowych samochodów, z drugiej – ograniczenia dostaw nowych aut z powodu wstrzymania produkcji w fabrykach. W kwietniu spadek sprzedaży samochodów, w porównaniu z kwietniem 2019 r., może wynieść nawet kilkadziesiąt procent.
Jak prognozuje Instytut Samar: „Spadki sprzedaży, spowodowane strachem klientów przed odwiedzaniem salonów, zamknięciem lub ograniczeniem działalności wielu punktów sprzedaży, zawieszeniem produkcji fabryk samochodów, a także obawami przed kryzysem gospodarczym, któremu towarzyszy nagły wzrost bezrobocia, będziemy obserwować również w kolejnych miesiącach.
Nikt nie jest w stanie obecnie przewidzieć, jak długo potrwa epidemia, która praktycznie zatrzymała branżę motoryzacyjną. Nawet jeśli tylko na kilka miesięcy, to i tak sprawi firmom z różnych sektorów poważne kłopoty, zmuszając je do ograniczenia działalności lub wręcz jej zawieszenia. Według najnowszych prognoz IBRM Samar, sprzedaż w 2020 roku w Polsce samochodów osobowych i dostawczych o DMC do 3,5T wyniesie ok. 475 tys. i będzie mniejsza w porównaniu z ub. rokiem o 24 proc. W przypadku samochodów osobowych szacunki wskazują na sprzedaż 420 tys. aut (spadek o 24,4 proc), a pojazdów dostawczych – sprzedaż 55 tys. szt. (spadek o 21 proc).