• Jeśli pomoc dotrze nawet 4 minuty szybciej, to szanse ofiar drogowych na przeżycie rosną nawet o 40 proc., wynika z badań, na które powołuje się Ford
  • W Niemczech nawet 39 proc. wypadków z udziałem karetek pogotowania miało miejsce w sytuacji, gdy pojazd uprzywilejowany przejeżdżał na czerwonym świetle
  • Wiele firm prowadzi badania na komunikacją samochodów i ostrzeganiem kierowców, by ułatwili przejazd pojazdom uprzywilejowanym. Prócz Forda są to m.in. BMW czy Volvo
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Koniec z przejeżdżaniem samochodów uprzywilejowanych na czerwonym świetle? W Niemczech uznano, że mimo sygnału uprzywilejowania przejazd na czerwonym świetle oznacza spore ryzyko wypadku czy kolizji z pojazdem służb ratowniczych. Stąd pomysł, by zapewnić zieloną falę i możliwie najbezpieczniejszy przejazd dla wozów pogotowia ratunkowego, straży pożarnej, policji i innych służb (choćby pogotowia gazowego czy transportu krwi i organów). Za rozwiązanie problemu wzięli się inżynierowie Forda, którzy wybrali drogę w Akwizgranie w Niemczech na poligon doświadczalny.

C-V2X, czyli jak samochody rozmawiają ze sobą

Na testowym odcinku Ford zastosował rozwijaną od lat technologię C-V2X. Za tym dość tajemniczym skrótem nie kryje się jednak żadna broń na miarę ewolucji pocisków V1 i V2. To nic innego jak standard łączności wykorzystywanej do komunikacji pojazdów i infrastruktury. W praktyce oznacza to tyle, że wszystkie sygnalizatory na wybranej drodze oraz pojazdy wykorzystywane w badaniach podłączono do internetu i zapewniono wzajemną komunikację.

Zielona fala włącza się wówczas, gdy do skrzyżowania zbliża się pojazd uprzywilejowany i wyłącza tuż po jego przejeździe. Póki co w badaniach Forda rolę pojazdu służb pełni zwykła cywilna Kuga PHEV z prototypowym sprzętem do sterowania sygnalizacją. Znamienne, że samochód nie tylko wysyła dane do sygnalizacji świetlnej, ale także odbiera informacje od niej. Kierowca otrzymuje zatem powiadomienia o zalecanej prędkości (jeśli nie korzysta z sygnału uprzywilejowania), by uniknąć zatrzymania przy czerwonym świetle. Na tym nie koniec.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Zielona fala dla służb

Idea zielonej fali dla pojazdów uprzywilejowanych oznacza rozwiązanie kolejnego problemu: korków przed skrzyżowaniem. Nie ma bowiem nic gorszego dla kierowcy karetki, radiowozu czy straży pożarnej niż zakorkowana droga i mozolne omijanie poszczególnych aut, gdy ich kierowcy próbują utworzyć stosowny korytarz życia. Wraz z zieloną falą rosną zatem szanse na zmniejszenie zatorów przed najbardziej obciążonymi węzłami. A im łatwiejszy przejazd, tym większe szanse na udzielenie pomocy we właściwym czasie.

Wbrew pozorom Ford nie jest jedynym producentem, który testuje działanie komunikacji C-V2X, by ułatwić przejazdy służbom ratowniczym. Własne badania prowadzą m.in. firmy zrzeszone w stowarzyszeniu 5GAA oraz BMW czy Volvo. Otwartą kwestią pozostaje, kto pierwszy wdroży nową technikę do powszechnego użytku.