W rozmowie z autoswiat.pl rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Karolina Gałecka potwierdziła, że system automatycznych kontroli opłat ruszy zgodne z planem, czyli od początku stycznia. Dwa elektryczne Nissany Leaf wyposażone w niezbędny sprzęt trafiły już do Warszawy. Aktualnie odbywa się szkolenie sześciu pracowników ZDM, wytypowanych do obsługi samochodów i systemu e-kontroli.
Pojazdy wspomogą w pracy 50 kontrolerów, którzy codziennie kontrolują strefy płatnego parkowania. Umieszczone w samochodach kamery będą odczytywać tablice rejestracyjne zaparkowanych aut. System porówna lokalizację wykonanych zdjęć z bazą płatnych miejsc postojowych, a następnie zweryfikuje, czy dany pojazd ma opłacone parkowanie. Zapominalscy zarejestrowani przez kamery otrzymają pocztą wezwanie do zapłaty opłaty dodatkowej.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZgodnie z założeniami kontrola będzie wykonywana dwukrotnie w odstępie kilku minut, po to żeby wyeliminować pomyłki, czyli ukarania kierowców pojazdów, którzy właśnie parkują lub są w drodze do parkomatu.
Auta z kamerami skuteczniejsze od kontrolerów
Z wyliczeń ZDM wynika, że dwa Nissany wyposażone w system e-kontroli mogą osiągnąć skuteczność porównywalną z 10 patrolami pieszym! To może znacznie zwiększyć wpływy ze stref płatnego parkowania, które już teraz nie są małe. W 2018 roku ZDM zarobił w ten sposób 100 mln złotych.
Jak twierdzi ZDM, system e-kontroli ma jeszcze dodatkową zaletę – wyeliminuje kary dla kierowców, którzy zapomnieli włożyć bilet za szybą, a dokonali opłaty lub nie umieścili informacji o opłacie mobilnej.