Daje wycisk każdemu nowemu Bugatti i jeszcze mu za to płacą. Najlepsza praca na świecie?

Auto Świat
Steve Jenny od 2004 r. przejechał ponad 350 tys. km za kierownicą różnych modeli Bugatti. To niezwykle ważny człowiek, bo bez jego aprobaty żaden klient nie odbierze wymarzonego hiperauta. Zanim Jenny da zielone światło, musi "przegonić" każde Bugatti po wymagającej pętli testowej i rozpędzić je do prędkości maksymalnej. Tak wygląda kontrola jakości po francusku.

Katalog Samochodów Auto Świat