Zużycie benzyn w 2003 roku było niższe niż rok wcześniej - to wynik rosnącego zapotrzebowania na olej napędowy i autogaz (tab.). Jednak LPG w połowie wykorzystywany jest do celów grzewczych, więc jego udział w rynku paliw samochodowych maleje do około 5 proc.Z nieoficjalnych danych wiemy, że zużycie paliw w 2004 roku (benzyn i ON) wzrosło o 7 proc. w stosunku do roku 2003. W tym czasie na drogi wyjechało ponad 300 tys. aut nowych i 400 tys. używanych, czyli też o około 7 proc. więcej. Można więc przyjąć, że obecnie w Polsce zarejestrowanych jest około 12 mln aut osobowych, które zużywają łącznie 10 mln ton benzyn i ON. 5 lat temu sprzedaż paliw była większa przy mniejszej ilości pojazów.Dlaczego więc spada zapotrzebowanie na paliwa? Czy to działanie szarej strefy? Andrzej Szczęśniak z Polskiej Organizacji Gazu Płynnego mówi, że sprzedaż nieewidencjowanego paliwa spadła - w przypadku LPG z 50 do 5 proc. Jeśli uwzględnić strukturę wiekową samochodów jeżdżących po polskich drogach (ponad 10 lat), konsumpcja paliw powinna być większa. W 2004 roku do Polski sprowadzono 600 tys. samochodów w wieku powyżej 10 lat, które spalają więcej paliwa na 100 km niż auta nowsze. Jeśli pominąć "lewe" źródła zaopatrywania rynku paliw, spadek jego konsumpcji należy tłumaczyć tym, że biedni Polacy rzadziej tankują.