"Sky is the limit" – mawiają niepokorni. Tymczasem okazuje się, że ten "limit" jest dużo bliżej ziemi niż niebo. Może nim być chociażby sufit tunelu. Przekonał się o tym kierowca Citroena Jumpera, który próbował przejechać przez tunel na ul. Wiślanej w Toruniu, chociaż jego auto przekraczało dozwoloną w tym miejscu wysokość. Informował o niej znak B-16 zakazujący wjazdu pojazdów o wysokości ponad 2,2 m.
Citroen Jumper zakleszczony w tunelu
Niezrażony informacją na wjeździe do tunelu użytkownik dostawczaka próbował zaklinać rzeczywistość. Zaginanie czasoprzestrzeni częściowo się powiodło – kierowca przejechał 65 m, nim stanął na dobre. Gdy nie mógł już ruszyć w żadną ze stron, na miejsce zostali wezwani strażacy z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Toruniu.
Zjawiła się także pomoc drogowa ze specjalistycznym sprzętem, który umożliwił wyciągnięcie pechowca. Nie udałoby się to jednak bez uprzedniego spuszczenia powietrza z opon – to pozwoliło na obniżenie pojazdu o kilka cennych w tej sytuacji centymetrów.
Kierowca Citroena Jumpera najprawdopodobniej zdecydował się na przejazd przez tunel ze względu na obiecująco wyglądający wjazd. Ustawiony przed nim znak B-16 informował jednak nie o wysokości wjazdu, ale w najniższym punkcie tunelu. Tego kierowca optymista nie przewidział.