Auto Świat Wiadomości Aktualności Toyota poprawia RAV4, by zdać test łosia

Toyota poprawia RAV4, by zdać test łosia

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Japoński koncern reaguje na wpadkę z testem łosia, przeprowadzonym przez dziennikarzy szwedzkiego magazynu Teknikens Varld. Okazało się, że wystarczyła aktualizacja oprogramowania, by zyskać lepsze wyniki. Użytkownicy RAV4 muszą jednak jeszcze poczekać na udostępnienie poprawki.

Toyota RAV4 test
Teknikens Värld / Teknikens Varld
Toyota RAV4 test
  • Po pierwszym teście najnowszej RAV4 dziennikarze szwedzkiego magazynu Teknikens Varld uznali, że należy odradzać zakup samochodu
  • Samochód z nowym programem układu ESP pomyślnie zdał test wyróżniając się płynniejszym torem jazdy. Nowy program ESP będzie udostępniony klientom w drugim kwartale 2020 roku.
  • Choć RAV4 zaliczyła test, to Teknikens Varld nie kryje swoich zastrzeżeń. Dotyczyły one m.in. zastosowanych zabezpieczeń oraz obciążenia auta

Słynny test łosia jest wspominamy nie tylko w Mercedesie (dachowanie Klasy A) czy Citroenie (wywrotka małego Nemo). Także Toyota nie ma zbyt dobrych doświadczeń. Najpierw zaliczono wstydliwą wpadkę z modelem Hilux (dziennikarze zarzucali m.in. wprowadzanie klientów w błąd), potem przyszła kolej na najświeższą generację RAV4.

Zobacz także: najbezpieczniejsze auta 2019 roku w testach Euro NCAP

Po pierwszym teście najnowszej SUV-a dziennikarze szwedzkiego magazynu Teknikens Varld uznali, że należy odradzać zakup samochodu. Stwierdzili, że zachowanie samochodu jest złe. Odnotowano jazdę na dwóch kołach, silne tendencje do poślizgów i zbyt późną interwencję układu ESP. Co więcej, w teście wykorzystano nawet dwa egzemplarze, by upewnić się co do wyników (hybrydowa RAV4 nie osiągnęła wymaganej minimalnej prędkości 70 km/h).

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Na reakcję Toyoty nie trzeba było długo czekać. Podobnie jak w przypadku Hiluxa, firma zaprosiła dziennikarzy szwedzkiego magazynu na tor testowy w Hiszpanii, gdzie wykonano test łosia zmodyfikowanym egzemplarzem. Takashi Saito, odpowiedzialny w Toyota Motor Europe za dział zajmujący się m.in. osiągami aut, zapewniał, że jedyne zmiany dotyczyły przeprogramowania układu ESP. W istocie samochód pomyślnie zdał test, wyróżniając się płynniejszym torem jazdy.

Choć RAV4 zaliczyła test, to Teknikens Varld nie kryje swoich zastrzeżeń. Dotyczyły one m.in. zastosowanych zabezpieczeń na nadwoziu (dodatkowy stelaż przymocowany do drzwi) oraz obciążenia auta m.in. stałym ładunkiem na tylnej kanapie. Ponadto otwartą kwestią pozostaje udostępnienie poprawek oprogramowania układu ESP. Toyota obiecuje udostępnienie aktualizacji w drugim kwartale 2020 roku pozostawiając klientom decyzję o tym, czy chcą poprawek w już użytkowanych samochodach.

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków