Wypadek miał miejsce 13 sierpnia około godziny 17. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 30-letni motocyklista kierujący Hondą CBR1000 uderzył w konia, który uciekł z zagrody i niespodziewanie wbiegł na jezdnię pod motocykl. Kierowca jednośladu i zwierzę nie przeżyli tego wypadku. 20-letnia pasażerka, która podróżowała motocyklem, została zabrana w stanie ciężkim przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.

Okoliczności wypadku będą wyjaśniane. Policjanci przy okazji apelują o wzmożoną ostrożność, bowiem na drodze mogą się wydarzyć sytuacje bardzo niespodziewane. Ponadto najwięcej wypadków ma miejsce właśnie podczas dobrych warunków pogodowych. Kierowcy często wtedy pozwalają sobie na więcej brawury i wyższą prędkość.