• Tylko w 2022 r. finansowanie transakcji przy zakupie samochodów osobowych przez polskie firmy, w postaci leasingu lub pożyczek, pochłonęło ponad 31 mld zł
  • Po zakończeniu umowy leasingowej samochody często trafiają na rynek wtórny i niejednokrotnie kuszą względnie atrakcyjną cenę oraz młodym wiekiem
  • Samochody użytkowane przez przedstawicieli handlowych często są mocno wyeksploatowane, w przeciwieństwie do aut wykorzystywanych przez pracowników wyższego szczebla

Już od wielu lat największy udział w polskim rynku motoryzacyjnym, jeśli chodzi o zakup nowych samochodów, mają floty i firmy. Klienci indywidualni kupują zaledwie co piąte nowe auto. Reszta, czyli aż ok. 80 proc. nowych pojazdów, trafia do firm. W 2022 r. polskie firmy sfinansowały leasingiem lub pożyczką aktywa o wartości 88,1 mld zł, z czego ponad 31 mld zł pochłonęło finansowanie transakcji przy samochodach osobowych.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Atrakcyjna cena, młody wiek, ale i mocne wyeksploatowanie

Po zakończeniu umowy leasingowej (3-4 lata) samochody przeważnie trafiają na rynek wtórny. Pojazdy poleasingowe i wykorzystywane przez floty z reguły oferowane są po niższej cenie niż rynkowa, np. dla pracowników firm. Bywa także, że nawet zwykły Kowalski może kupić takie auto w atrakcyjnej cenie. Wielu klientów bierze pod uwagę wybór egzemplarza użytkowanego wcześniej przez firmę także ze względu na młody wiek tych pojazdów.

Przemysław Gąsiorowski, ekspert z serwisu autobaza.pl, ostrzega, że kupno samochodu z przeszłością poleasingową lub flotową może narazić przyszłego nabywcę na wiele nieplanowanych wydatków. Jeśli trafimy na egzemplarze użytkowane np. w dziale sprzedaży, zazwyczaj są to auta z segmentu B i C, musimy liczyć się z tym, że są to samochody dość mocno wyeksploatowane.

Jeśli auto poleasingowe, najlepiej to używane przez kadrę menadżerską

Przedstawiciele handlowi jeżdżą przeważnie dużo i często na względnie krótkich dystansach. To z kolei przekłada się na szybsze zużycie podzespołów. Warto pamiętać, że rocznie egzemplarz użytkowany przez przedstawiciela handlowego może pokonać ponad 50 tys. km. W efekcie w krótkim czasie może okazać się, że "szczęśliwego" nabywcę pozornie atrakcyjnego pojazdu czeka wiele nieplanowanych wydatków.

W dużo lepszej sytuacji zazwyczaj są ci klienci, którym uda się znaleźć samochód użytkowany przez pracowników wyższego szczebla, np. dyrektora, prezesa, czy np. przez dział księgowości. Takie auta są często warte zainteresowania, bo nie dość, że przeważnie mają stosunkowo niski przebieg, to dodatkowo w wielu przypadkach są zadbane.

Regularny serwis i brak oszczędności podczas wymiany podzespołów

Za zakupem samochodu pochodzącego z firmy, zwłaszcza gdy mówimy o zadbanym egzemplarzu, może przemawiać także to, że w większości przypadków pojazdy te są regularnie serwisowane. Auta firmowe często mają pakiety serwisowe i w wielu przypadkach nie oszczędza się na wymianach podzespołów. To podejście niejednokrotnie skrajnie odmienne w porównaniu z tym, jak traktują swoje pojazdy prywatni użytkownicy.

Okazuje się, że ustalenie, czy mamy do czynienia z samochodem poleasingowym, wcale nie musi być takie trudne. Jak zapewnia Gąsiorowski, informację o historii leasingowej lub flotowej coraz częściej można znaleźć w raportach VIN. Jeśli trafimy na taki egzemplarz, powinniśmy zwiększyć czujność, bo w tej grupie pojazdów znajdują się również te wykorzystywane przez taksówkarzy lub przy przewozie osób.

Kluczową sprawą weryfikacja stanu technicznego i historii serwisowania

Przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie warto również sprawdzić interesujący nas egzemplarz w fachowym warsztacie samochodowym. Alternatywą może być skorzystanie ze wsparcia osoby, która świadczy usługi weryfikacji aut. Choć nie zawsze uzyskamy w ten sposób 100-procentową gwarancję, że wszystko jest bez zarzutu, to "prześwietlenie" pojazdu w wielu przypadkach pozwala uniknąć kosztownego wyboru.

Raport — auto poleasingowe Foto: autobaza.pl
Raport — auto poleasingowe

Równie ważną rzeczą jest sprawdzenie historii serwisowej. W tym przypadku kluczowa jest rzetelnie uzupełniana książka serwisowa. Wiele danych dotyczących eksploatacji pojazdu znajduje się także w raportach historii pojazdu. Dzięki temu dość łatwo możemy ustalić, czy w pojeździe wykryto jakieś usterki i jaki był zakres przeprowadzonych prac podczas serwisowania.