Logo

Fabryki Volkswagena w naszym regionie są zagrożone. Obawy o brak gazu

Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Grupa Volkswagena zaciska pasa. Niemcy planują zmniejszenie zużycia gazu nawet o kilkanaście procent, by utrzymać produkcję we wszystkich swoich zakładach. Jeśli to nie wystarczy, koncern będzie zmuszony do bardziej radykalnych decyzji.

Według serwisu Bloomberg władze firmy rozważają przeniesienie produkcji do krajów, w których znajdują się terminale do odbioru skroplonego gazu LNG. W praktyce oznacza to produkcję choćby w Belgii, Hiszpanii czy Portugalii.

W przypadku niedoboru gazu najbardziej zagrożone są zakłady w Czechach, Niemczech i na Słowacji. Zapewne w pierwszej kolejności ograniczą one produkcję, by uniknąć hurtowego zamykania poszczególnych zakładów. Nie będzie to proste, gdyż przedstawiciele pracowników są dość licznie reprezentowani w radzie nadzorczej przedsiębiorstwa i mogą skutecznie sprzeciwiać się czasowemu zamknięciu fabryk.

Niemcy nie kryją także obaw o poddostawców, którzy w przypadku wysokich cen nośników energii będą zmuszeni ograniczyć lub nawet całkowicie wstrzymać produkcję komponentów. A bez niezbędnych podzespołów dostarczanych bezpośrednio na linię produkcyjną trudno utrzymać plany wytwarzania nowych aut.

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu