- Volvo Cars rozważa przeniesienie produkcji modeli do USA w odpowiedzi na możliwość wzrostu taryf celnych na eksport z Europy
- Aktualne taryfy na eksport aut z Europy do USA wynoszą 2,5 proc., ale ich wzrost do 25 proc. mógłby wpłynąć poważnie na rentowność. Nawet o tak dużych stawkach mówi teraz amerykańska administracja
- W zeszłym roku Volvo uniknęło unijnych ceł, przenosząc produkcję elektrycznego modelu EX30 z Chin do Europy
W obliczu niepewności związanej z polityką celną, szwedzki producent samochodów Volvo Cars może rozważyć przeniesienie produkcji niektórych modeli do Stanów Zjednoczonych. W zeszłym roku, Volvo uniknęło unijnych ceł, przenosząc produkcję swojego elektrycznego modelu EX30 z Chin do Europy. Jednakże, z powodu potencjalnych zmian w amerykańskiej polityce celnej, firma może być zmuszona do kolejnych dostosowań.
Przeczytaj także: Nie będzie nowego podatku od aut spalinowych. Ale właściciele pojazdów i tak zapłacą
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoVolvo przeniesie produkcję do USA?
W rozmowie z Reuters Rowan wyjaśnił, że produkcja małego SUV-a w Europie ma ruszyć w tym kwartale, a plany zakładają zwiększenie produkcji w nadchodzących miesiącach, by zaspokoić popyt zarówno na rynku europejskim, jak i amerykańskim w drugiej połowie 2025 roku.
Aktualnie eksport samochodów z Europy do USA jest obłożony taryfą celną na poziomie 2,5 proc., ale prawdopodobieństwo wzrostu tych opłat jest wysokie. - Jeśli taryfy wzrosną do 25 proc., wpłynie to znacząco na rentowność – ostrzega Rowan. Volvo Cars posiada jednak możliwości przeniesienia produkcji do USA, co jest jedną z opcji rozważanych przez firmę. Podjęcie takiej decyzji nie będzie łatwe, biorąc pod uwagę niejasne sygnały, jakie płyną z Waszyngtonu.
Volvo produkuje już w Stanach elektryczny model EX90 w Charlestone w Południowej Kalifornii. Już pojawiają się plotki, że do Stanów przeniesiona zostanie produkcja spalinowych (a teraz hybrydowych) Volvo XC60 i XC90. To dwa ogromne bestsellery szwedzkiej marki.
Volvo, należące do chińskiego koncernu Geely, kontynuuje swoją elektryczną transformację. Volvo właśnie pokazało swoją nową limuzynę model ES90, który jest elektrycznym liftbackiem o długości pięć m, który przejedzie do 700 km na jednym ładowaniu wg WLTP. Przeczytaj także: Widziałem nową limuzynę Volvo. Dwie rzeczy skojarzyły mi się z Superbem. A ceny? Tańsza od SUV-a
"Producent X przenosi produkcję do USA" - takich nagłówków i tytułów będzie teraz mnóstwo
Volvo nie jedyne będzie teraz wypuszczać takie informacje. Prezydent USA Donald Trump postawił na bardzo niejasną politykę i wprowadził wszystkich w stan niepewności. Raz zapowiada ogromne cła, potem je zawiesza, żeby następnie ogłosić jakieś warunki, które będą musiały być spełnione... Amerykańskiej administracji wyraźnie zależy na zamieszaniu. Może to ich strategia w negocjacjach? Zobaczymy. Jedno jest pewne - dzieje się i w najbliższych dniach dalej będzie się dziać nadal.
Wprowadzenie tak wysokich ceł, o jakich Waszyngton mówi, na pewno zmusiłoby producentów samochodów do działania. Stany Zjednoczone to ogromny rynek. Wiele marek ma już tam swoje fabryki. Muszą brać pod uwagę przenosiny produkcji za ocean. Ale czy będą do tego zmuszeni? Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie.