W Niemczech od października ub.r. funkcjonuje nowy znak drogowy. Ten wyznacza specjalne miejsca do rozładunku/załadunku. Z jego wprowadzenia najbardziej cieszą się kurierzy i dostawcy, ale też wszyscy kierowcy, którzy już nie raz stanęli przed koniecznością wyładowania ciężkich bagaży lub zakupów i nie mogli znaleźć wolnego miejsca bez ryzyka utrudniania przejazdu innym pojazdom lub blokowania chodnika bądź ścieżki rowerowej.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNowy znak, nowe zasady, nowe mandaty
Z informacji publikowanych w niemieckich mediach wynika, że wprowadzenie nowego znaku wcale nie było takie pewne. Od 2019 r. optowało za nim niemieckie stowarzyszenie BEPX, z kolei jego przeciwnikiem był m.in. niemiecki automobilklub ADAC, który wyraził krytyczne stanowisko w sprawie tworzenia stref "Ladezone". Sceptycy podkreślali, że ich ustanowienie wiązałoby się z likwidacją istniejących miejsc parkingowych, a to duży problem, zwłaszcza w centrach miast. Ostatecznie jednak nowe oznakowanie wprowadzono i dotyczy ono zarówno dostawców, jak i prywatnych kierowców.
Nowy znak jest niemal identyczny jak już funkcjonujący od dawna znak "zakaz zatrzymywania się", ale dodatkowo znajduje się na nim napis "Ladebereich" lub "Ladezone", czyli "strefa załadunku". Zgodnie z przepisami w miejscu obowiązywania znaku można zatrzymać się jedynie w celu rozładunku lub załadunku ciężkich przedmiotów bądź ciężkich bagaży, zakupów, itp. Dodatkowo na znaku mogą znajdować się strzałki, które wskazują początek i koniec strefy lub też wyznaczać obszar jej obowiązywania.
Wszyscy kierowcy, którzy będą chcieli zatrzymać się w miejscu obowiązywania znaku nr 230, muszą mieć ku temu uzasadniony powód. Wystarczy, że musimy dostarczyć duży lub ciężki przedmiot, którego przeniesienie na dłuższym odcinku byłoby trudne. Nawet większa ilość zakupów, ale stosunkowo lekkich, raczej nie uchroni kierowcy przed mandatem. 25 euro zapłacą kierowcy za postój bez konieczności załadowania lub rozładowania towaru, 40 euro wynosi mandat za postój trwający dłużej niż godzina, a 50 euro ci, którzy pozostawią pojazd tak, że ten będzie utrudniał ruch.