• Od początku stycznia 2023 r. warszawska strefa płatnego parkowania zacznie funkcjonować na części ulic Pragi-Północ oraz północnego Mokotowa
  • Stołeczny ratusz przekonuje, że wprowadzenie strefy ułatwi mieszkańcom znalezienie miejsca do parkowania
  • Przeciwko wprowadzeniu strefy są mieszkańcy osiedla Praga II, którzy twierdzą, że zostali wprowadzeni przez urzędników w błąd i że w związku z jej wyznaczeniem stracili możliwość korzystania z prywatnych samochodów
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

W nowych obszarach strefy na Pradze-Północ i Mokotowie wyznaczonych będzie łącznie kilka tysięcy miejsc parkingowych.

"Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego pomagają w uregulowaniu sytuacji parkingowej mieszkańców Warszawy. Ci z mieszkańców, którzy zamieszkują w obszarze strefy, mają większą swobodę parkowania, natomiast wszyscy użytkownicy, którzy przyjeżdżają w rejon strefy, łatwiej znajdą miejsce do parkowania. Celem jest bowiem zwiększenie cyrkulacji pojazdów parkujących w danym rejonie" – powiedział wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Ratusz zaznaczył, że z przeprowadzonych analiz wynika, że szczególną poprawę powinni odczuć mieszkańcy okolic pl. Hallera, gdzie zastawiane przez samochody były chodniki, trawniki i przejścia dla pieszych. "Warto podkreślić, że o ile na tym obszarze legalnie mogło zaparkować do tej pory 1308 pojazdów, teraz liczba ta wyniesie 1473, czyli aż o 165 samochodów więcej. Jest to możliwe m.in. dzięki wdrożeniu na niektórych ulicach ruchu jednokierunkowego".

Mieszkańcy osiedla Praga II mówią strefie "nie" i chcą zmiany decyzji

Przeciwko wprowadzeniu strefy płatnego parkowania w tym rejonie są mieszkańcy osiedla Praga II. W petycji skierowanej do Rady Warszawy apelowali o natychmiastowe zaprzestanie i zaniechanie dalszego procesu wprowadzania SPPN. Uważają, że działania prowadzone przez urzędników ZDM odebrały im możliwość korzystania z prywatnych samochodów. "Następstwem tych działań są sytuacje konfliktowe, w których zmotoryzowani mieszkańcy zostali zmuszeni do walki o miejsca parkingowe. Przykładem jest ul. Karola Darwina, przy której 83 proc. mieszkańców zostało z dnia na dzień pozbawionych prawa do posiadania własnego samochodu, bo urzędnicy ZDM zmienili zasady parkowania" — podkreślili w petycji.

"Strefa płatnego parkowania mieszkańcom się po prostu nie podoba" — powiedział PAP wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Praga-Północ Kamil Ciepieńko ze stowarzyszenia Kocham Pragę. Zaznaczył, że nie chodzi o kwoty abonamentowe, ale to, że SPPN na osiedlu wprowadziła ogromny chaos. "W wyniku czego mieszkańcy tracą miejsca parkingowe. Pojawiają się też pomysły kontrapasów rowerowych. Nigdy nie było takiej potrzeby, a teraz okazuje się, że osiedle musi być w 100 proc. dostosowane dla rowerzystów, chociaż są przecież ścieżki rowerowe na osiedlu, są również szerokie chodniki" — wyjaśnił. Dodał, że mieszkańcy zastanawiają się, po co takie rzeczy się dzieją. "Nie dość, że tracą przez to kolejne miejsca parkingowe to jeszcze na wąskich, jednokierunkowych ulicach drogowcy puszczają naprzeciwko samochodu rower" — podkreślił.

Strefa na Pradze-Północ bez żadnego uzasadnienia

Mieszkańcy uważają też, że urzędnicy ZDM wprowadzili ich w błąd, informując, że SPPN zostanie wprowadzona wyłącznie na terenie pl. Hallera. "Mieszkańcy ulic: Darwina, Linneusza, Burdzińskiego, Nusbauma-Hilarowicza, Młota, Namysłowskiej, Szanajcy, Skoczylasa, Dąbrowszczaków, Szymanowskiego, Groszkowskiego, Brechta czy Jagiellońskiej mieli prawo nie wiedzieć, że konsultacje pn. "pl. Hallera" dotyczą również ich" — dodają i zaznaczają, że główne spotkanie dla mieszkańców zostało zorganizowane poza obszarem planowanej SPPN, co dodatkowo utwierdzało mieszkańców w przekonaniu, że ich ulice nie zostaną objęte SPPN.

Podkreślają, że urzędnicy wielokrotnie przekonywali, że podstawowym celem SPPN jest zwiększenie rotacji parkujących pojazdów, ograniczenie dostępności określonego obszaru miasta dla samochodów i wprowadzenie preferencji dla komunikacji zbiorowej. Tymczasem na terenie osiedla jest tylko jedno miejsce użyteczności publicznej, z którego korzystają osoby przyjezdne. To Urząd Skarbowy Warszawa-Targówek przy ul. Dąbrowszczaków. Jest jeszcze Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego przy ul. Bertolta Brechta, ale znajdują się w nim tylko pojedyncze departamenty, nie zaś główna siedziba urzędu. Z kolei giełda przy ul. Namysłowskiej działa tylko w weekendy.

Przez osiedle prowadzi tylko jedna trasa linii autobusowej, na której znajdują się trzy przystanki. I choć na pl. Hallera jest pętla autobusowa, to pojazdy komunikacji miejskiej wyjeżdżają z terenu osiedla po przejechaniu zaledwie 650 metrów.

Będzie strefa, tylko nadal nie wiadomo, gdzie parkować

Jak wskazują, przekonywano ich, że SPPN zostanie wprowadzona tylko na terenie pl. Hallera, a także, że zyskają nowe miejsca parkingowe. Za kwotę 30 zł rocznie mieliby mieć możliwość parkować bezpłatnie, nikt z urzędników nie powiedział jednak, gdzie mają parkować. "Nie zaproponowano żadnej alternatywy, zaś w jednym z nielicznych miejsc, w których można było zorganizować dla mieszkańców parking — wzdłuż ul. Jagiellońskiej — w ostatnich dniach posadzono drzewa" — podkreślają mieszkańcy.

Ich petycję przyjęła Rada Warszawy na sesji 8 grudnia. Podczas październikowej i listopadowej sesji radni przyjęli z kolei dwie petycje mieszkańców i przedsiębiorców Saskiej Kępy i Kamionka z sąsiedniej Pragi-Południe również sprzeciwiające się wprowadzeniu tam strefy płatnego parkowania.

Abonament roczny za 30 zł lub 600 zł i tylko dla mieszkańców Warszawy

Ratusz poinformował, że abonament mieszkańca może otrzymać osoba fizyczna, która spełnia łącznie następujące warunki: jest zameldowana na pobyt stały lub czasowy na terenie SPPN; rozliczyła podatek PIT za poprzedni rok w Warszawie; jest właścicielem, współwłaścicielem lub użytkownikiem pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony lub samochodu osobowego powyżej 2,5 tony.

Wyrobić lub przedłużyć abonament można całkowicie przez internet – pod adresem abonamentzdomu.zdm.waw.pl oraz stacjonarnie – w każdym z Punktów Obsługi Pasażerów ZTM. Dostępne są dwa rodzaje abonamentu.

Abonament rejonowy – kosztuje 30 zł rocznie i pozwala zaparkować na niewielkim obszarze w pobliżu miejsca zameldowania: w rejonie do 100 metrów od parkomatów oddalonych nie więcej niż 150 m od domu. Uprawnia on do postoju w "strefach tylko dla mieszkańców", czyli na odcinkach dróg oznakowanych znakiem B-35 "zakaz postoju".

Abonament obszarowy — kosztuje 600 zł rocznie (z możliwością zapłacenia w dwóch równych ratach) i pozwala zaparkować na obszarze obejmującym całe osiedle. Obszary abonamentowe obejmują ok. 800-1200 miejsc postojowych. Parkować można po obu stronach ulic będących granicami obszarów. Osoba zameldowana na granicy obszaru może wybrać, w którym obszarze będzie obowiązywał abonament. Uprawnia on do postoju w "strefach tylko dla mieszkańców" B-35 na całym obszarze obowiązywania abonamentu. (PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

mas/ jann/