• Wrzesień to miesiąc gigantycznych spadków rejestracji w całej UE, wyjątkiem od reguły stały się Bułgaria i Chorwacja, które zanotowały symboliczne wzrosty
  • Najwięcej straciły państwa najbardziej rozwinięte, a w Polsce w tym czasie zarejestrowano o 26,4 proc. mniej nowych aut niż przed rokiem

We wrześniu liczba rejestracji samochodów w Unii i krajach należących do EFTA (Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu) spadła do 1,12 miliona samochodów. Dla porównania miesiąc wcześniej zarejestrowano 1,47 miliona aut. Tak duże różnice w ciągu dwóch miesięcy są skutkiem zamieszania z wprowadzeniem nowej procedury badania emisji spalin. Z jednej strony spowodowało to wyjątkowy wzrost liczby rejestracji w sierpniu (+31,2 proc.), a z drugiej wywołało zapaść największych rynków we wrześniu.

Według danych opublikowanych przez ACEA (European Automobile Manufactures Association), we wrześniu większość rynków UE, w tym pięć największych, zanotowało dwucyfrowe spadki. Rekordzistą okazała się jednak Rumunia, w której rejestracja aut nowych spadła we wrześniu aż o 73,4 procent (rok do roku). Oprócz Rumunii najbardziej dołowały: Austria (-41,8 proc.), Szwecja (-39,7 proc.), Luksemburg (-34,6 proc.), Belgia (-33,6 proc.) i Niemcy (-30,5 proc.). Jak widać, najwięcej straciły państwa najbardziej rozwinięte. W Polsce w tym czasie, według danych ACEA, zarejestrowano o 26,4 proc. mniej nowych aut niż przed rokiem.

Którzy producenci dołowali najbardziej?

Wśród producentów największe spadki odnotowali głównie najwięksi gracze. Rekordzistą w tym niechlubnym zestawieniu jest Grupa Volkswagena, która w krajach UE i EFTA zanotowała spadek na poziomie 47,8 procent w porównaniu z wrześniam 2017 roku. W niemieckim koncernie wszystkie marki traciły, ale prym w spadkach wiodło Porsche (-66,7 proc.) i Audi (-60 proc.), z kolei najmniej straciła Skoda (-28,5 proc.) i Seat (-32 proc.).

Najgorszy wynik zaraz po koncernie Volkswagena zanotował Nissan, którego sprzedaż spadła we wrześniu o 43,5 procent. Z kolei na trzecim miejscu uplasowali się Włosi (-31,4 proc.). Za tak słaby wynik koncernu FCA odpowiada w dużej mierze Alfa Romeo, która zanotowała spadek sprzedaży na poziomie 59 procent i Fiat (-32,5 proc). Z kolei najlepiej wypadł Jeep, którego sprzedaż zmalała jedynie o 7,3 procent.

Na drugim końcu zestawienia znajduje się Kia i Volvo, czyli jedyne firmy, które we wrześniu odnotowały wzrost rejestracji na terenie UE i EFTA w porównaniu do tego samego okresu roku ubiegłego. Koreański producent miał wzrost na poziomie 4,3 proc., a Szwedzi „urośli” we wrześniu o 3,1 procent.

Wśród gigantów najlepiej zapunktowały: Toyota (spadek rejestracji o 2 proc. z uwzględnieniem Lexusa) oraz PSA, którego wrześniowy wynik w 2018 roku był niższy o 8 proc. w porównaniu do 2017 roku.