Nowy Opel Frontera jest spokrewniony z Citroenem C3 Aircoss. Auto mierzy 438,5 cm długości, 179,5 cm szerokości i 163,5 cm wysokości. Rozstaw osi wynosi 267 cm. Bagażnik ma pojemność 460 l, można go powiększyć do 1594 l po złożeniu oparć kanapy.
Nazwą nowy Opel nawiązuje do modelu Frontera, który pojawił się na rynku w 1991 r., a w 1997 r. zaprezentowana została druga generacja. Produkowano ją do 2004 r., tak więc przerwa między drugą a trzecią generacją trwała 20 lat.
Frontera z lat 90. miał napęd AWD, był cenionym, dzielnym w terenie SUV-em oferowanym z gamą trzech silników benzynowych i trzech diesli.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Nowy Opel Frontera: hybryda lub elektryk
Trzecia generacja Frontery na napęd przedni i mniejszą paletę napędów. Oferowana jest jako miękka hybryda z silnikiem benzynowym 1,2 turbo o mocy 100 KM współpracującym z motorem elektrycznym o mocy 28 KM lub z tym samym silnikiem benzynowym o mocy 136 KM plus silnik elektryczny 28 KM.
Wersja elektryczna wyposażona jest w motor o mocy 113 KM zasilany z akumulatora o pojemności 44 kWh zapewniającego zasięg 305 KM.
Wersje spalinowe zapewniają przyspieszenie od zera do 100 km/h w 11 s (odmiana 100-konna) lub 9 s (odmiana 126 KM). Prędkości maksymalne wynosi odpowiednio 180 i 190 km/h. Elektryczny Opel Frontera do „setki” potrzebuje 12,1 s, a jego prędkość maksymalna została ograniczona do 140 km/h (dla oszczędzania baterii).
Już porównanie osiągów Frontery trzeciej generacji z poprzednikiem pokazuje, że ma ona – poza nazwą – niewiele wspólnego z dzielnym terenowo modelem sprzed 20-30 lat.
Nowy Opel Frontera: ile kosztuje?
Samochody pojawią się u polskich dilerów Opla w grudniu tego roku. Wersja hybrydowa Frontery w wyposażeniu Edition kosztuje 102 900 zł, a w bogatszym GS – 122 200 zł. Odmiana elektryczna to koszt odpowiednio: 125 900 zł i 139 900 zł.