Ze względów bezpieczeństwa kierowcy nie mogą obecnie korzystać z obwodnicy Bolesławia. Krzysztof Dudziński, wójt małopolskiej gminy, przekazał we wtorek 14 lutego br., że Zarząd Drogowy w Olkuszu podjął decyzję o okresowym zamknięciu tej drogi. Wszystko przez to, że tego dnia kilkanaście metrów obok nowej jezdni zapadła się ziemia.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Jak poinformował urząd gminy, zlokalizowana przez służby dziura ma ok. 5 m głębokości i aż 8 m średnicy. Lej powstał najprawdopodobniej na skutek podmycia ziemi przez podwyższone w tym miejscu wody gruntowe. Aby nie doszło do tragedii, na miejsce zostali wezwani pracownicy Zakładów Górniczo-Hutniczych "Bolesław", którzy zabezpieczyli teren tablicami i taśmami, a teraz prowadzą badania diagnostyczne.
Wielkie zapadlisko to "spadek" po zamkniętej kopalni
Dlaczego przy zapadlisku pojawiły się służby ZGH "Bolesław"? Tworzące się w tym rejonie wyrywy są następstwem zamknięcia kopalni "Olkusz-Pomorzany", w której były wydobywane rudy cynkowo-ołowiowe. W 2021 r. zostały wyłączone pompy odwadniające podziemne wyrobiska, co doprowadziło do podniesienia poziomu wód gruntowych.
ZGH "Bolesław" nazywa ten proces samoczynnym zatapianiem kopalni i stopniowym wypełnianiem byłego leja depresji umożliwiającego niegdyś prowadzenie prac eksploatacyjnych. Uspokaja jednak, że zapadliska mogą powstawać wyłącznie na terenach leśnych. W 2022 r. spółka powołała zespół ds. monitoringu potencjalnych zapadlisk, w skład którego wchodzą także pracownicy naukowi Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Kiedy zakończą się badania terenu w pobliżu nowej obwodnicy? Tego wójt gminy Bolesław nie określił. W komunikacie przeprosił wszystkich użytkowników drogi za czasowe utrudnienia.