Skarbówka z Zakopanego od kilku miesięcy próbowała sprzedać nietypowy samochód i miała z tym nie lada problem. Na licytację trafił 15-letni Bentley Continental GT z kultowym silnikiem 6.0 W12 odebrany biznesmenowi z Kościeliska. Rzeczoznawca określił jego wartość na 235 tys. zł, a urząd skarbowy początkowo żądał za luksusowe auto co najmniej 3/4 tej kwoty.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Bentley Continental z Zakopanego długo czekał na kupca

Rynek zweryfikował cenę wywoławczą milczeniem telefonu. Potencjalni kupcy zaczęli zgłaszać się do urzędu, dopiero kiedy na kolejnej aukcji skarbówka obniżyła próg wejścia do połowy wartości Bentleya. To też nie pomogło – ostatecznie nikt z dzwoniących nie zdecydował się na zakup.

Jak nieoficjalnie dowiedział się Onet, urzędnicy byli zaskoczeni tą sytuacją. Zwykle takie licytacje szybko się kończą, bo samochody odebrane dłużnikom można upolować "za grosze". Być może źródłem problemu był stan techniczny Bentleya. Tego nie mogliśmy jednak ustalić, bo Urząd Skarbowy w Zakopanem nie dołączył do oferty ani zdjęć, ani opisu pojazdu.

Bentley z licytacji miał kultowy silnik 6.0 W12 Foto: Bentley
Bentley z licytacji miał kultowy silnik 6.0 W12

Gdy zadzwoniliśmy, żeby zapytać o szczegóły, Andrzej Strugała z zakopiańskiej skarbówki przekazał nam, że sprawa jest już zamknięta. — Samochód został ostatecznie sprzedany. Drugiego takiego nie mamy — usłyszeliśmy. Na ostatnim etapie cena wywoławcza ustalona przez komornika spadła do zaledwie 101 tys. zł. Jeśli stan Bentleya był bez zarzutu, nowy właściciel zrobił niezły interes!