Auto Świat Wiadomości Aktualności Z fabryki Kii w Indiach zniknęło 900 silników. Nikt nie zauważył tego przez pięć lat, nie wiadomo, gdzie są

Z fabryki Kii w Indiach zniknęło 900 silników. Nikt nie zauważył tego przez pięć lat, nie wiadomo, gdzie są

Są kradzieże i kradzieże. Ta sprawa zalicza się jednak do kategorii tych bardziej absurdalnych. Z fabryki Kii "wyparowało" 900 silników. Nie tylko nikt nie wie, co się z nimi stało, poza tym, że zostały skradzione, to jeszcze nikt nie zorientował się przez pięć lat, że ktoś je kradnie.

Silnik produkcji Kia - zdjęcie ilustracyjne
Silnik produkcji Kia - zdjęcie ilustracyjneKia
  • W indyjskim zakładzie Kii zniknęło więcej niż 900 jednostek napędowych
  • Kradzieże te odbywały się na przestrzeni pięciu lat.
  • Kia nie komentuje sprawy, ale zapewnia, że sytuacja nie wpłynęła na zdolności produkcyjne

Kia ma fabrykę w Penukondzie

Zakład Kii ulokowany w pobliżu miejscowości Penukonda w dystrykcie Sri Sathya Sai w stanie Andhra Pradesh rozpoczął działalność w grudniu 2019 r. Koreański producent wytwarza tam modele takie jak Sonet czy Carens, przeznaczone na rynek indyjski. Co roku z taśm produkcyjnych zjeżdża od 300 tys. do 400 tys. samochodów.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Z fabryki "wyparowało" ponad 900 silników

Podczas audytu przeprowadzonego w marcu w tej fabryce odkryto brak ponad 900 silników. Zniknięcie tak dużej liczby jednostek napędowych wydaje się niezwykłe, zwłaszcza że nikt nie dostrzegł tego wcześniej. Warto jednak zauważyć, że możliwości produkcyjne zakładu sięgają setek tysięcy aut rocznie, a kradzieże odbywały się stopniowo. Możliwe więc, że złodziejski proceder "zniknął" w tej liczbie pojazdów.

Zastępca naczelnika policji w Penukondzie, Venkateswarulu, w rozmowie z "The Times of India" poinformowała, że — "Według wstępnego dochodzenia, 900 silników zostało skradzionych etapami w sposób zaplanowany, w ciągu pięciu lat. Jesteśmy zdania, że było to działanie kogoś wewnątrz firmy. Podejrzewamy także, że istniała w tej sprawie zmowa pomiędzy byłymi a obecnymi pracownikami fabryki".

Podejrzenia padły na pracowników fabryki

Początkowo podejrzewano, że silniki zostały skradzione podczas transportu ze stanu Tamil Nadu na południu Indii do zakładu Kii. Podejrzenia te zostały jednak wykluczone w dalszym toku śledztwa. Udało się ustalić, że kradzieże miały miejsce bezpośrednio w fabryce.

Przestępcy prawdopodobnie fałszowali dokumentację, aby ukryć swoje działania. Śledczy skupiają się teraz na pracownikach, zwłaszcza tych, którzy mieli dostęp do przychodzących i wysyłanych towarów. Według zastępcy naczelnika policji sprawcami są pracownicy zakładu, którzy mogli współpracować z byłymi zatrudnionymi.

Silniki zniknęły bez śladu i nadal nie wiadomo, gdzie się obecnie znajdują. Nadinspektor policji w dystrykcie Sri Sathya Sai, cytowany przez serwis cnbctv18.com, poinformował, że powołano trzy specjalne zespoły śledcze. Ich zadaniem jest przemierzanie kraju w poszukiwaniu informacji, które mogłyby doprowadzić do odnalezienia silników.

Kia nie udziela komentarzy ze względu na trwające dochodzenie, zaznaczając jedynie, że sytuacja nie wpłynęła na proces produkcji. Zakład w Andhra Pradesh działa normalnie.

Powiązane tematy:KiaIndieFabrykiKradzież
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków