Do zdarzenia doszło 25 kwietnia o 5 nad ranem na autostradzie nr 77, biegnącej z północy na południe kraju. Na jadące trasą pojazdy z jednego z wiaduktów posypały się różne przedmioty. Z relacji wezwanej na miejsce jednostki straży pożarnej wynika, że uszkodzone zostało pięć pojazdów. Na samochody zleciały bardzo nietypowe i niebezpieczne rzeczy, m.in.: drewniana kłoda, betonowa płyta i dziecięcy trójkołowy rowerek.

Niestety, betonowa płyta trafiła w szybę jednego z samochodów. Na szczęście beton nie przebił się do kabiny, co zapewne spowodowałoby poważne obrażenia kierowcy, a może nawet jego śmierć. W tej sytuacji skończyło się "tylko" na odłamkach szkła w oku.

Jak się później okazało, wszystkie przedmioty zrzucił ten sam sprawca. 26-letni mieszkaniec okolicznej miejscowości został już aresztowany i przyznał się do winy.