Jadący autostradą kierowca zauważył dziwnie zachowujących się podróżnych. Na zdjęciu udostępnionym na Facebooku przez serwis 112malopolska.pl możemy zauważyć, że para zatrzymała samochód na pasie awaryjnym, wyszła z niego, a następnie postanowiła urządzić sesję fotograficzną. Z obrazka wynika, że fotografowana weszła kilka metrów w zaspę, a jej partner stara się ją uchwycić w różnych pozach.

Internauci bezlitośni dla nieodpowiedzialnych kierowców

Nie dość, że para zatrzymała się w nieprzepisowy sposób, to jeszcze na czas wykonywania zdjęć zostawiła otwarte drzwi zarówno ze strony pasażera, jak i kierowcy. "Pojawił się śnieg to i bałwany są" — napisał jeden z komentujących post. "Może pochwaliła się w pracy, że jedzie w Alpy, kupiła super strój, ale budżet starczył jedynie na wyjazd ze swojej wiochy do autostrady — zastanawia się internautka.

Postój na pasie awaryjnym na autostradzie jest dozwolony tylko w określonych przypadkach. Na autostradzie i drogach ekspresowych obowiązuje całkowity zakaz poruszania się pieszych — może się to skończyć tragicznie. Zatrzymać pojazd na autostradzie możemy jedynie w określonych przypadkach, takich jak awaria samochodu, zatrzymanie przez policję czy wypadek drogowy.

Zatrzymanie na pasie awaryjnym tylko w określonych przypadkach

Para, która postanowiła urządzić sesję zdjęciową na autostradzie, stwarzała zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jeśli z różnych względów musimy zatrzymać samochód, należy to zrobić na pasie awaryjnym lub w zatoczce. W takiej sytuacji należy umieścić trójkąt ostrzegawczy 100 m za samochodem, a samemu udać się w bezpieczne miejsce za barierą ochronną.