Zgodnie z planem

Masywne auto z deską rozdzielczą dominującą nad kierowcą i pasażerem podobało się europejskim klientom. Samochód był też lekiem na nie najlepszą sytuację finansową - zyski Opla w 1998 roku gwałtownie wzrosły. Po 4 latach od momentu rozpoczęcia produkcji popyt na Astry II drastycznie spada - samochód wyraźnie się zestarzał, a konkurencja w tym czasie nie zasypiała gruszek w popiele.Początek nowego tysiąclecia zmienił zupełnie podejście do rodzinnych kompaktów. Styl reprezentowany przez Volkswagena Golfa i Astrę nie stanowi już wzorców dla klasy. W Europie wybrano nowego "króla kompaktów". Peugeot zdecydował się na całkowitą zmianę wizerunku segmentu C. Skoro tego typu samochody używane są przez rodziny, czemu by nie przejąć z minivanów kilku praktycznych pomysłów na wnętrze? Stoliki przy oparciach przednich siedzeń, schowki, uchwyty na napoje nie są już domeną takich pojazdów jak Renault Espace czy Chrysler Voyager. A co zrobić, aby pasażerowie z tyłu nie musieli trzymać niewygodnie podkurczonych nóg, co wynika z długości pojazdu? Wystarczy umieścić siedzenia trochę wyżej - następstwem tego będzie także zwiększenie wysokości nadwozia. Czy nie wychodzi nam coś na kształt minivana? Owszem, ale samochód jest jednak sporo od niego mniejszy. Poza tym obecne minivany z pewnością znacznie urosną w następnym wcieleniu. Lata 2002-2003 mają być przełomowe dla Opla. Wysłużona Vectra B odchodzi na zasłużoną emeryturę, na firmamencie pojawiła się już kolejna generacja klasy średniej. Najprawdopodobniej podczas salonu paryskiego Opel zaprezentuje produkcyjną wersję bazującego na Corsie Conceptu M. Plan premier będzie więc dotrzymany.W przyszłym roku odświeżenie gamy obejmie kompakty. Żywot Astry II miał być trochę dłuższy, ale gwałtowny spadek sprzedaży spowodował, że plany zmian trzeba było przyspieszyć. Tak więc na przyszłorocznym salonie genewskim należy się spodziewać przynajmniej modelu studyjnego (w bardziej przyjaznym dla marki Frankfurcie nastąpiłaby wówczas oficjalna prezentacja). W designie nowej Astry widać wyraźne wpływy Vectry. Masywne zderzaki, prawie identyczne ukształtowanie przodu - konstrukcja ma wzbudzać zaufanie klientów. Designerzy nie chcą przesadzać z chromowanymi ozdobami - ograniczą się przede wszystkim do listwy na dole tylnej klapy i poprzeczki w grillu, do której mocowane jest logo. Nie sprawdziły się też wcześniejsze przypuszczenia, że Astra oprze się na kompaktowym Fiacie. Do Stilo Opel będzie nawiązywał jedynie detalami takimi, jak na przykład przesuwana tylna kanapa. Nie oznacza to jednak, że firmy ze sobą nie współpracują. Prace nad GM 3300 (fabryczne oznaczenie projektu nowego auta) będą prowadzone razem, jednak pierwsze całościowe propozycje to kwestia kilku przyszłych lat. Na pierwszy ogień pójdzie następca Corsy i Punto. Płyta podłogowa o nazwie Convergence dla tych samochodów będzie gotowa najwcześniej w 2005 roku. Dla obu firm ma to być test. Od jego pozytywnego wyniku zależy dalsza współpraca. Nowa Astra będzie produkowana w 6 wersjach nadwoziowych, jako: 3-drzwiowy liftback, 5-drzwiowy hatchback, kombi, następca Zafiry Astra Signum, kabriolet i coupé. Nowa wersja trzydrzwiowa ma mieć charakter coupé i z wyglądu auto będzie przypominało bardziej Calibrę niż auto użytkowe. Wersja 5-drzwiowa będzie wyraźnie wyższa i dłuższa. Samochód ma oznaczenie firmowe Aeroback - optyczne połączenie limuzyny z hatchbackiem. Będzie mierzył 4,18 metra, o 5 cm zwiększy się rozstaw osi w stosunku do poprzednika. Niestety, ze względów oszczędnościowych firma nie zdecyduje się najprawdopodobniej na opracowanie całkowicie nowej płyty podłogowej. W związku z tym w Astrze pozostanie stare zawieszenie składające się z poprzecznej osi i wahaczy wzdłużnych. Konkurencja z pewnością pójdzie o krok dalej i z tyłu w tej klasie przeważać będą w pełni niezależne układy. Klasyczny sedan ze względu na małe zainteresowanie nie będzie w Europie w ogóle oferowany. O tym, czy powstanie wersja na "kraje rozwijające się" (Europa Wschodnia, Ameryka Południowa), zbyt wcześnie mówić. Nowy Caravan powinien być znacznie obszerniejszy i bardziej uniwersalny od swojego poprzednika. Wszystko to dzięki zwiększeniu rozstawu osi o 10 centymetrów (podobny zabieg spotka następcę Zafiry). W połączeniu z dłuższym tylnym zwisem, płaskim dachem i prawie pionową tylną klapą ma to pozwolić na osiągnięcie niespotykanej w tej klasie pojemności bagażnika - ponad 500 litrów. Przy pomyślnych wiatrach kombi wystartuje dopiero w 2004 roku. Na rok 2005 zapowiadana jest nowa Zafira, na razie fani tego kompaktowego vana muszą zadowolić się jedynie planowanym na jesień face liftingiem. Astra otrzyma aż 10 silników: 1.4 (75 KM), 1.6 (100), 1.8 (125), 2.2 GDI (150), 2.0 turbo (192), 2.0 GDI turbo (225). Dla zwolenników diesli 4 jednostki wysokoprężne: 1.7 (75), 1.7 (105), 1.9 (115), 2.0 (130). Dwa ostatnie motory będą wzięte z palety Fiata. Obydwa małe silniki 4-cylindrowe posiadają elektronicznie odłączanie kanałów dolotowych, co pozwala na znaczne obniżenie zużycia paliwa, a co za tym idzie również toksyczności spalin. Benzynowy silnik 2.2 GDI jest pierwszym w historii firmy, który ma bezpośredni wtrysk paliwa. Wersja turbo będzie oferowana jedynie z napędem na cztery koła - 225 koni przenoszone tylko na jedną oś mogłoby sprawiać spore problemy mniej doświadczonym kierowcom. Opracowany układ napędu na obie osie zostanie wykorzystany później w następcy Zafiry (w tej wersji sprzedawany jako Blue Car), który śladem Renault Scénica RX4 zapowiadany jest również w wersji terenowej. Oprócz Zafiry napęd znajdzie zastosowanie także w następnej generacji Frontery - który ma być także produkowany pod marką Fiata. Jest jednak jeden warunek - szefostwo z Detroit i Turynu musi mieć takie same wnioski w sprawie palety nowych aut obydwu firm.Opel nie ma wyjścia i musi się spieszyć. Najgroźniejszy niemiecki konkurent - Volkswagen Golf piątej generacji - zadebiutuje najprawdopodobniej na tym samym salonie frankfurckim w 2003 roku. Golf będzie miał jednak przewagę czasową nad Oplem - jego sprzedaż w Europie rozpocznie się już w kilka dni po oficjalnej prezentacji, na nową Astrę przyjdzie poczekać kilka miesięcy dłużej. Kiedy trafi do Polski, na razie nie wiadomo.