Obok takiego ogłoszenia trudno przejść obojętnie, tym bardziej że nie mniej kontrowersyjna jest także cena Żuka. Auto zostało wycenione na 125 tys. złotych - to praktycznie tyle, ile kosztują dziś nowe auta dostawcze w salonie. Cena może i wysoka, ale z autem wiąże się ciekawa historia. Smaczku dodaje też fakt, że obecnemu właścicielowi blisko trzy lata zajęło namówienie ekscentrycznego właściciela do sprzedaży samochodu.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJak udało się nam dowiedzieć od pana Pawła, który wystawił Żuka na sprzedaż, samochód ten był od wielu lat legendą Sieradza. Wszyscy o nim wspominali, ale nikt go nie widział na oczy. Sam rolnik, który rzekomo miał być jego właścicielem, wiele razy zaprzeczał, że ma takie auto. Pan Paweł jednak nie odpuszczał, regularnie odwiedzał starszego pana. Wytrwałość się opłaciła, bo po ponad dwóch latach podpytywania się o samochód wiekowy już rolnik przyznał, że to nie tylko legenda i Żuk faktycznie istnieje.
Żuk był solidnie przygotowany do postoju
Okazało się, że pojazd ostatnie 40 lat spędził w stodole, a dokładnie rzecz ujmując, "przewisiał", podczepiony na drutach do jednaj z belek budynku. Miało to zapobiec odkształceniu się opon i resorów. Blacha samochodu z kolei została zabezpieczoną przed korozją tłustą mazią. Co więcej, właściciel zadbał też o kondycję silnika – przez 40 lat regularnie jego tłoki były poruszane za pomocą... korby. Auto nigdy nie zostało nawet zarejestrowane, a w roku zakupu odbyło tylko jedną wycieczkę na targowisko z warzywami na pace.
Przeczytaj też:
Efekt? Mamy 40-letniego, w pełni oryginalnego Żuka bez grama rdzy, z oponami wyglądającymi jak w dniu zakupu, którego silnik odpala na tzw. dotyk. Czy znając tę historię, cena Żuka z Sieradza nadal wydaje się wygórowana?
Zapytałem pana Pawła, swoją drogą wielkiego miłośnika motoryzacji z czasów PRL-u, który jest posiadaczem całkiem pokaźnej kolekcji aut z tamtego okresu, dlaczego sprzedaje auto, skoro jego zakup zajął mu trzy lata, a sama negocjacja ceny około sześciu miesięcy? Odpowiedział, że sam się nad tym zastanawia, bo coraz bardziej boi się, że znajdzie się chętny na zakup samochodu w tej cenie.
Link do ogłoszenia: FSC ŻUK 1981 – 125000 PLN