• Największą popularnością cieszą się rozwiązania wspomagające przy parkowaniu oraz hamowaniu
  • W 2017 roku ponad połowa wszystkich nowo zarejestrowanych aut w Niemczech została wyposażona w system automatycznego hamowania awaryjnego
  • Francja jest liderem pod względem popularności asystentów parkowania. Aż 85 proc. nowo rejestrowanych aut zyskało praktyczne udogodnienie

Systemy wspomagające kierowcę to nie tylko elektroniczne gadżety. Mogą również uratować kierowcę z opresji a niekiedy nawet ocalić życie reagując wcześniej niż kierowca. Oczywiście skuteczność poszczególnych układów jest ograniczona, co dla kierowcy oznacza jedno – nie można w pełni bezkarnie jeździć licząc na to, że elektronika uratuje nas w każdej sytuacji.

Jedno nie ulega wątpliwości – rośnie moda na systemy asystujące. Przywykliśmy już do tego, że w nowych generacjach aut pojawiają się kolejne pomysłowe rozwiązania. To już nie tylko tradycyjne ABS czy ESP, ale także asystenci pasa ruchu, automatyczne światła, asystenci cofania i parkowania albo czujniki monitorujące stan zmęczenia kierowcy.

Wspomaganie i interwencja, czyli co nas zrobi elektronika

Dr Dirk Hoheisel, członek zarządu firmy Bosch twierdzi – „Coraz więcej nabywców samochodów chce pojazdu, który nie tylko przewiduje manewry, ale także interweniuje w różnych sytuacjach”. Rosnące zainteresowanie skłoniło ekspertów Boscha do opracowania raportu na temat upowszechniania nowych rozwiązań we współczesnych samochodach. Wydawać by się mogło, że wyniki można typować w ciemno. Nic bardziej błędnego. Niektóre wyniki okazały się bowiem zaskakujące.

Twórcy badania przenalizowali rynek samochodów uwzględniając dane o sprzedaży z 2017 roku. Okazało się, że w Niemczech ponad połowa wszystkich nowo zarejestrowanych aut została wyposażona w system automatycznego hamowania awaryjnego. Rok wcześniej było zaś zaledwie 38 proc. Podobny wynik odnotowano jeszcze w Belgii. W pozostałych badanych krajach (Francja, Hiszpania, Holandia, Rosja, Wielka Brytania, Włochy) upowszechnienie układu awaryjnego hamowania było zaś niższe nawet o kilkanaście procent. Najskromniej wypadła przy tym Rosja – zaledwie 6 proc.

Francja bije wszystkich

Z raportu Boscha wynika, że większą popularnością od układu hamowania cieszy się system asystujący podczas parkowania (według Boscha mogą to być czujniki, kamera lub automat parkowania). Znamienne, że stosowna funkcja jest częściej stosowana w samochodach kompaktowych i klasy średniej aniżeli w pojazdach klasy premium. W raporcie czytamy, że w Niemczech aż 55 proc. nowo zarejestrowanych aut kompaktowych i klasy średniej wyposażono w co najmniej jeden z dodatków (alarm zbliżeniowy, asystent parkowania, kamera cofania). Wynik dla pojazdów premium zaskakuje - to ledwie 25 proc.

Popularność systemów wspomagających kierowcę w nowo rejestrowanych samochodach w 2017 roku w Niemczech

Asystent skrętu 3 proc.
Asystent jazdy w korku 9 proc.
Aktywny tempomat 24 proc.
Rozpoznawanie znaków drogowych 29 proc.
Automatyczne światła 34 proc.
Asystent pasa ruchu 38 proc.
Monitorowanie zmęczenia kierowcy 44 proc.
Automatyczne hamowanie 54 proc.
Asystent parkowania 66 proc.

Europejskim liderem w zakresie popularyzacji funkcji wspomagających kierowcę przy parkowaniu jest Francja. To prawdziwy rekordzista, gdyż aż 85 proc. nowo rejestrowanych aut wyposażono w praktyczny dodatek. Według twórców raportu to obecnie najwyższy wynik na świecie. Niewykluczone, że zanim odpowiednie funkcje asystujące przy parkowaniu staną się obowiązkowe w samochodach, to wówczas Francja sięgnie niemal 100 proc.

Standardowe systemy wspomagające kierowcę w nowo rejestrowanych samochodach w 2017 roku

Asystent parkowania Asystent pasa ruchu Awaryjne hamowanie
Francja 85 proc. 38 proc. 31 proc.
Wielka Brytania 68 proc. 35 proc. 43 proc.
Niemcy 66 proc. 38 proc. 54 proc.
Holandia 62 proc. 39 proc. 45 proc.
Belgia 60 proc. 37 proc. 54 proc.
Hiszpania 54 proc. 30 proc. 31 proc.
Rosja 51 proc. 6 proc. 6 proc.
Włochy 44 proc. 27 proc. 30 proc.

Nie jest tajemnicą, że ogromny wpływ na upowszechnienie poszczególnych funkcji wspomagających w trakcie jazdy mają przede wszystkim tzw. regulatorzy, czyli prawodawcy. W przypadku Unii Europejskiej kluczowe są przy tym zalecenia m.in. ONZ w zakresie wyposażenia pojazdów. W ciągu kilku lat w UE wszystkie nowo homologowane pojazdy będą wyposażone w takie dodatki jak m.in. kamera cofania, układ wspomagający kierowcę w utrzymaniu pasa ruchu, monitorowanie przestrzeni z tyłu, sygnalizacja awaryjnego zatrzymania, rejestrator danych podczas wypadku czy kolizji. Na tym jednak nie koniec. W ciągu najbliższej dekady planowane są jeszcze takie rozwiązania jak kontrolowanie całego otoczenia ciężarówki, zaawansowany system monitorowania kierowcy czy rozpoznawanie pieszych i rowerzystów.

Nie sposób zapomnieć o jeszcze jednym dodatku, którego nie uwzględniono w badaniach Boscha – automatycznej regulacji prędkości. Dzięki niemu samochód samodzielnie zwolni do prędkości dopuszczalnej na danym odcinku drogi. Pierwsze takie rozwiązania już są na rynku w samochodach marek premium (m.in. Audi czy Mercedes). Kwestią czasu jest zastosowanie także w popularnych autach – od tych najmniejszych (miejskie) po największe (dostawcze, ciężarówki, autobusy). Od tego właściwie już nie ma odwrotu czy nam się to podoba czy też nie.