Jaka nawigacja do samochodu? TomTom ma całkiem sensowne argumenty przemawiające za nową serią GO: dożywotnia usługa informacji drogowych TomTom Traffic, interaktywna mapa i nielimitowana bezpłatna aktualizacja map. To całkiem kusząca propozycja, szczególnie, że wraz z nowymi urządzeniami pojawiło się zupełnie odmienione oprogramowanie. Ze starym nie ma nic wspólnego, co oznacza, że użytkownicy szczególnie przyzwyczajeni do dotychczasowych nawigacji TomTom muszą pozbyć się starych nawyków i nauczyć obsługi nawigacji od nowa.

Trzy nowe nawigacjeDo sklepów trafiają trzy nowe nawigacje: GO 400, 500 i 600. Czym się różnią między sobą? Przede wszystkim cenami. Sprzęt kosztuje odpowiednio 799, 899 i 1049 zł. Kolejna z różnic to technika. Modele różnią się między sobą wielkością wyświetlacza, by możliwie najlepiej dopasować nawigację do potrzeb i wielkości przedniej szyby. Najmniejszy GO400 wyposażono w wyświetlacz 4,3 calowy. GO500 to wersja 5 calowa a GO600 6 calowa. I właściwie tyle różnic. Sprzęt bowiem wyposażono tak samo. A co się najbardziej przyda?

Wyposażenie: nie tylko gadżetyLista funkcji jest dość długa. Część z nich służy do ułatwienia korzystania z nawigacji. Szczególnie dla tych, którzy cenią interaktywne mapy dostępne w internecie (np.. Google). Na co dzień jednak przyda się dożywotnia usługa TomTom Traffic. Innymi słowy: informacje o korkach na żywo. Ale by z nich skorzystać trzeba spełnić jeden warunek: podłączyć telefon poprzez Bluetooth. Co ciekawe internet jest potrzebny także do skorzystania z funkcji ostrzegania przed fotoradarami. Niestety: ostrzeganie działa tylko przez 3 miesiące. Potem trzeba wykupić odpowiedni abonament. To przysłowiowa łyżka dziegciu w beczce miodu.

Przydatna w trakcie podróży jest także funkcja informacji o drodze. Dzięki niej kierowca ma szybki dostęp do informacji o natężeniu ruchu drogowego, fotoradarach i postępie podróży. A na mapie można zobaczyć lokalizacje ulubionych miejsc. Jako gadżet lepiej zaś potraktować wyświetlanie obiektów 3D. Konkurencja ma to przecież już od dawna.

Wszystko od nowa. Dlaczego?TomTom zaprojektował oprogramowanie od nowa narażając się tym samym na utratę starannie pielęgnowanego wizerunku: nawigacji wyjątkowo łatwych w obsłudze. Magdalena Marciniszyn (manager TomTom na region Europy środkowo wschodniej i Rosji) twierdzi, że:„Postanowiliśmy radykalnie przeprojektować nasze nawigacje tak, aby stały się codziennym narzędziem kierowcy, zarówno w znanym mu mieście, jak i podczas podróży do nowych miejsc. Całkowicie zmieniliśmy interfejs, aby skoncentrować uwagę użytkownika na mapie i zapewnić kierowcom dwie podstawowe korzyści – intuicyjną obsługę i dostęp do codziennych informacji. Po raz pierwszy dołączyliśmy też usługi Lifetime Traffic i Lifetime Maps do wszystkich nowych modeli TomTom GO. Wszystkie te zmiany powodują, że użytkownik dostaje zupełnie nowe urządzenie, całkowicie odmienne od poprzednich generacji nawigacji TomTom”.

Który model najlepszy?W przypadku trzech nowych modeli z serii GO najlepiej kierować się wielkością ekranu i dobrać najbardziej optymalny sprzęt. Tym bardziej, że wszystkie są tak samo wyposażone. Choć ceny nie są szczególnie zachęcające to warto pamiętać o dwóch szczególnie przydatnych udogodnieniach: bezpłatnej aktualizacji map i informacjach o korkach. Darmowe mapy trudno przecenić.

Definicja dobrej nawigacji wciąż się nie zmienia: ma zawierać jak najbardziej aktualne mapy i prowadzić tak, by jak najlepiej dotrzeć do celu. Także z możliwością ominięcia korków. I tyle nie licząc samego urządzenia dobrej jakości.