Z czym może się kojarzyć sterowanie głosowe w samochodzie? Zazwyczaj z trudnymi do zapamiętania beznamiętnymi komendami takimi jak np. „radio”, „CD”, nawigacja”, „cel”, itp. VW próbuje jednak przekonać kierowców do nowego, ulepszonego systemu, z którym będzie można się komunikować łatwiej niż dotychczas.

Co się kryje za słowem „ulepszony”? Przede wszystkim poprawiony system rozpoznawania mowy, a także wzbogacony zestaw komend. Podobnie jak dotychczas trzeba się będzie ich nauczyć. Do zapamiętania będą takie hasła jak np. „szukaj stacji paliw”, „następny parking” czy „informacja o drodze przejazdu”, „wybierz wykonawcę”, „połącz z Jan Nowak” , „stacja radio Zet”.

VW chwali się przy tym, że wyszukiwanie miejsc docelowych do nawigacji będzie łatwiejsze także dzięki możliwości wskazywania nazw interesujących obiektów. Nawet zatem, gdy nie znamy adresu możemy wypowiedzieć nazwę obiektu taką jak np. „zamek Książ” czy też innej placówki (m.in. sklepy, bary, restauracje, kawiarnie, kluby, banki). System nawigacyjny w zależności od wersji przeszuka bazę danych zapisaną w pamięci urządzenia lub skorzysta z efektywniejszej wyszukiwarki internetowej (wówczas trzeba jeszcze wypowiedzieć hasło „wyszukiwanie celu specjalnego online”).

Obsługa głosowa obejmuje najważniejsze funkcje całego zestawu infotainment. Można zatem kontrolować także zestaw głośnomówiący Bluetooth (np. „połączenia nieodebrane”), odbiornik radiowy (np.” ustaw częstotliwość”), odtwarzacz multimedialny („słuchaj CD”). Dla ułatwienia lista komend może być wyświetlona na ekranie, by szybciej nauczyć się podstawowych zwrotów.

Volkswagen obiecuje, że rozpoznawanie głosu ma się odbywać bezproblemowo nie tylko na postoju, ale także w trakcie jazdy. Nie trzeba będzie podnosić głosu lub wręcz krzyczeć, by zostać rozpoznanym. Niebawem zatem sprawdzimy nowy system w teście. Ale o tym cicho, sza.