Test Xblitz P500: kamera z jonizatorem powietrza

Producent odważnie twierdzi, że Xblitz P500 to potencjalnie najlepsza kamera samochodowa na świecie. Cóż, najwyraźniej nie sprawdził oferty konkurencji, gdyż na rynku można znaleźć sprzęt, który może spokojnie rywalizować z P500 pod względem jakości obrazu. Ale na pewno nie pod względem jonizacji powietrza (przynajmniej w chwili realizacji testu). O ile dla kogokolwiek ma to znaczenie.

Uchwyt magnetyczny – to nie jest bajer

Trzeba jednak przyznać, że Xblitz P500 to sensowna kamera o wystarczająco dobrych parametrach. Potencjalny właściciel powinien być zadowolony. Trudno, aby było inaczej skoro trzeba zapłacić 699 zł. To już całkiem sporo. Nie dziwi zatem, że pod względem jakości wykonania mało kto będzie miał zastrzeżenia. Tworzywa, spasowanie, design i wyposażenie są bardzo dobre. Trzeba jedynie przywyknąć do charakterystycznego uchwytu magnetycznego, który niezwykle ułatwia zakładanie i zdejmowanie kamery. Koniec z wciskaniem na siłę, Wystarczy lekko wsunąć kamerę w charakterystyczny uchwyt. I równie łatwo wyciągnąć. Nic więcej.

Zastosowanie uchwytu magnetycznego ma jeszcze jedną konsekwencję: nietypowe złącze zasilania. Jeśli mocowanie zostanie w samochodzie, a kamerę zabierzemy do domu to nie będzie jak podłączyć sprzętu do źródła energii.

Montując kamerę trzeba bardzo starannie dobrać miejsce: uchwyt jest przyklejany do szyby. Próba odklejenia skończyła się dewastacją powierzchni z klejem. Na pewno nie nadaje się do powtórnego użycia. Trzeba wówczas sięgnąć po taśmę obustronną. Jest jeszcze jedna alternatywa – dodatkowy uchwyt mocujący (ale już bez jonizatora).

Jakość obrazu – jest dobrze

Trudno narzekać na jakość nagrań w ciągu dnia i w nocy. Kamera dobrze reaguje na szybką zmianę oświetlenia. I wciąż jest przydatna przy słabym oświetleniu oraz w sytuacji, gdy obiektyw jest wystawiony wprost na silne słońce (np. wcześnie rano lub w godzinach wieczornych). Nie radzi sobie zbyt dobrze w sytuacji, gdy na tablicę rejestracyjną poprzedzającego samochodu pada silne, jaskrawe światło z reflektorów LED. Gdy świecą bezpośrednio zobaczymy zazwyczaj jasną plamę.

Do wyboru rozdzielczość 1080p (30 kl/s) i 720p (60 kl/s) oraz tryb WDR do poprawy jakości nagrań szczególnie w trakcie nocnej jazdy. I przydatna funkcja ochrony nagrań przed skasowaniem, jeśli zostały zapisane po wykryciu przeciążenia.

Kilka słów o trybie parkingowym. W instrukcji znajdziemy niewiele informacji o nim. Testowy egzemplarz dobrze wykrywał zmiany w oświetleniu (np. włączenie świateł w samochodzie zaparkowanym na wprost, albo uruchomienie żarówek w garażu) oraz rzadziej reagował na wstrząsy czy ruch.

Jonizacja powietrza. Niebieski kolor poprawi nastrój?

Xblitz twierdzi, że wbudowany w uchwyt jonizator ma poprawić jakość powietrza w samochodzie. Nie odczuliśmy szczególnej poprawy w kilku autach: nowym (zaledwie miesiąc po wyjeździe z salonu), jak i używanych (10 letni osoby niepalącej i 20 letni wóz palacza). Dobre samopoczucie równie dobrze może wynikać z efektu placebo. Jedno przy tym nie ulega wątpliwości – od czasu do czasu zbliżając palec do podświetlonego gniazda jonizatora trzeba się przygotować na małe wyładowanie elektrostatyczne.

Podsumowanie

Tanio nie jest. Niemniej kamera pod względem jakości obrazu broni się sama. Gorzej z jonizatorem, który nas nie przekonał. Być może znajdą się tacy kierowcy, którzy odczują poprawę. Wśród testujących nikogo jednak takiego nie było.

To nam się podoba

- jakość wykonania

- złącze micro USB w uchwycie

- uchwyt magnetyczny ułatwiający wyjmowanie i zakładanie

- dobra jakość filmów w ciągu dnia i w nocy

- dobra jakość dźwięku

- dostosowana do kart pamięci o dużej pojemności (do 32 GB)

- brak problemów z silnym nagrzewaniem kamery

- kompaktowe rozmiary

- dodatkowe mocowania w zestawie

- ładowarka samochodowa z podwójnym gniazdem USB

- wyświetlacz dobrej jakości