Firma Affinity RV jest jeszcze raczej nieznana, co jednak po jej debiucie na stuttgarckich targach CMT 2020 zapewne się zmieni. Jeszcze przed premierą firma, mająca siedzibę w Ozorkowie pod Łodzią, na swojej stronie internetowej odliczała czas do odsłony Affinity Camper Vana. Teraz możemy już podziwiać jej pierwszego kampera w całej okazałości. A jest na co popatrzeć!
Affinity Camper Van – tylko jeden układ
Jedyną ważną decyzją, jak klient musi podjąć, jest ta dotycząca bazy – Fiat Ducato czy Peugeot Boxer? Oba auta napędzane są dieslem – we Fiacie jest to silnik 2.3 o mocy 160 KM, w Peugeocie 2.2 (165 KM). Oba mają w standardzie automatyczną klimatyzację, tempomat z ogranicznikiem prędkości, kamerę cofania i 16-calowe alufelgi z oponami wielosezonowymi. Oba mają też taki sam układ wnętrza. Różnią się skrzyniami biegów – w Fiacie pracuje 9-stopniowy „automat”, w Peugeocie – „manual”, systemami multimedialnymi i ceną – za Fiata trzeba zapłacić o 26 tys. więcej (325 990 zł).
W kamperze poszerzonym o 14 cm w stosunku do bazowego dostawczaka mieszczą się miejsca do spania i siedzenia dla 4 osób, kuchnia i łazienka. Silną stroną kampera są pomysłowe rozwiązania. Szerokie łóżko z tyłu ma wielofunkcyjny stelaż i windę. Po jego podniesieniu powstaje garaż na rowery, które można wygodnie załadować przez tylne drzwi. Kanapę w części mieszkalnej można za pomocą kilku ruchów przekształcić w łóżko piętrowe.
Affinity Camper Van – wszystko w standardzie
Dwupalnikowa kuchenka, zlew ze stali nierdzewnej, lodówka, ogrzewanie Truma kombi 4E, akumulator części mieszkalnej 120 Ah, moskitiera w drzwiach bocznych, markiza i system wody pitnej należą do wyposażenia standardowego polskiego kampera. Jedynymi pozycjami na liście opcji są układ klimatyzacji postojowej i panele fotowoltaiczne.