- Hyundai i30 zyskał wersje hybrydowe (instalacja 48V), dostępne dla silników benzynowych 1.0 l T-GDi i 1.5 l T-GDi oraz mocniejszego diesla 1,6 l CRDi
- Pod maską dwa nowe silniki o poj. 1,5 l - do wyboru MPi o mocy 110 KM oraz T-GDi o mocy 160 KM
- Model po liftingu zyskał zestaw multimedialny Bluelink oraz zdalne sterowanie poprzez aplikację w smartfonie
Oto jak można chwalić się zmodernizowanym kompaktem na początku XXI wieku. Hyundai twierdzi, że zmodernizowane i30 stało się jeszcze bardziej eleganckie, bezpieczne i oszczędne. A dokładniej?
Andreas-Christoph Hofmann z Hyundai Motor Europe wyjaśnia – „Słuchając naszych klientów, stwierdziliśmy, że istnieje zapotrzebowanie na bezpieczny, niezawodny samochód z segmentu C, który oferuje również nowoczesne funkcje łączności i wydajne układy napędowe, a także atrakcyjny wygląd. Nowy i30 zaspokaja potrzeby naszych klientów, a jednocześnie jest dostępny w atrakcyjnej cenie”.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPóki co, o polskich cenach jeszcze ani słowa. Pozostaje zatem wierzyć zapewnieniom i przyjrzeć się nowemu i30 na zdjęciach. Nietrudno zauważyć, że Hyundai zafundował i30 jedynie delikatną kosmetykę. To, co może szczególnie cieszyć fanów marki, to decyzja o udostępnieniu serii N Line także dla wersji kombi, by prezentowała się bardziej "bojowo". Jest także nadzieja na lepsze światła przednie (pod tym względem i30 miał sporo do poprawy). Na liście zmian nowe dwukolorowe wzory felg 16- i 17-calowych oraz trzy dodatkowe kolory nadwozia o wymownych nazwach Dark Night, Silky Bronze i Sunset Red.
Kluczowe zmiany znajdziemy pod delikatnie odświeżonym nadwoziem. W miejsce popularnego silnika benzynowego 1,4 l pojawił się motor 1,5 l. A ściślej w gamie pojawiły się dwa silniki o pojemności 1,5 - MPI (110 KM) i T-GDi o mocy 160 KM (hybryda 48V). Pozostawiono zaś trzycylindrowy 1,0 T-GDi (120 KM), który można zamówić także w wersji z układem hybrydowym 48V (cięższa zaledwie o kilkanaście kg) i sześciostopniową ręczną skrzynią biegów 6iMT (po zwolnieniu pedału gazu aktywuje tryb wybiegu, czyli tzw. luz) lub opcjonalnym 7-biegowym dwusprzęgłowym automatem 7DCT. Pozostały także diesle 1,6 CRDI, które w nowym i30 będą dostępne w dwóch wersjach mocy (standardowe 115 KM oraz 136 KM w układzie hybrydy 48V).
Przeczytaj też:
- Używane kombi dla rodziny - jest z czego wybierać. Porównanie
- Nowe radiowozy. Policja w Polsce przesiada się do aut Hyundai
- Hyundai i30 1.4 T-GDi N Line – dobra dawka sportu na co dzień – TEST
Nowy Hyundai i30 zyskał także kilka nowych funkcji wspomagających kierowcę. Na liście nowości znajdą się układy LFA (asysta utrzymania w pasie ruchu), RCCA (ostrzeżenie o ruchu poprzecznym), LDVA (alarm odjazdu poprzedzającego pojazdu) i BCA (aktywne monitorowanie martwego pola z funkcją reakcji w przypadku ryzyka kolizji). Nie zabrakło także obowiązkowego w Europie eCall, czyli automatycznego wzywania pomocy w razie wypadku. Przy okazji usprawniono moduł unikania kolizji czołowych (FCA), dodając funkcję rozpoznawania rowerzystów.
W kabinie nietrudno dostrzec kluczową zmianę, czyli większy ekran systemu multimedialnego (przekątna 10,25”). Hyundai i30 doczekał się wreszcie zestawu Bluelink, co oznacza współpracę z aplikacją w smartfonie i dostęp do internetu. W cenie zdalna lokalizacja auta, otwieranie i zamykanie zamków poprzez telefon, przesyłanie celów do pokładowej nawigacji, powiadomienie o alarmie czy sprawdzanie stanu technicznego auta (m.in. ciśnienie w oponach). Hyundai obiecuje także rozpoznawanie komend głosowych w trybie online (funkcja analizy na podstawie danych w chmurze internetowej). Nie zabrakło oczywiście Android Auto i CarPlay.