Nowa, hybrydowa wersja popularnego crossovera Nissana wykorzystuje układ napędowy opracowany w ramach aliansu z Renault i opiera się na silniku benzynowym o pojemności 1,6 l konstrukcji japońskiej marki. Osiąga on moc 94 KM oraz moment obrotowy 148 Nm i współpracuje z zaprojektowanym także przez japońskich inżynierów motorem elektrycznym generującym moc 49 KM i moment 205 Nm. Renault odpowiada za 15-kilowatowy wysokonapięciowy prądnico-rozrusznik, falownik oraz chłodzony cieczą akumulator o pojemności 1,2 kWh. Francuzi dostarczyli także inteligentną, automatyczną skrzynię biegów.
Nissan Juke Hybrid – start zawsze na prąd
Przeczytaj też:
- Nissan Juke Kiiro – nie tylko dla Batmana
- Nissan Ambition 2030 – będzie się działo w Nissanie
- Czy Ford Puma wyskoczy na prowadzenie? Rywale już czekają [Ranking]
Juke Hybrid zawsze uruchamia się w trybie napędu elektrycznego i może poruszać się w nim do prędkości 55 km/h, oczywiście zależnie od stanu akumulatora. Tryb EV można też uruchomić dedykowanym przyciskiem, co ma pozwalać na zeroemisyjną jazdę na odcinkach miejskich. Nissan twierdzi, że podczas prób jego inżynierom udało się pokonać nawet 80 proc. czasu jazdy miejskiej w trybie w 100 proc. elektrycznym. Obiecuje też średnie zużycie paliwa na poziomie 5,2 l/100 km.
Oprócz EV Juke Hybrid oferuje jeszcze tryby Eco, Norma i Sport, z których każdy ma inne ustawienia siły wspomagania, reakcji na gaz czy wydajności klimatyzacji, a nawet funkcji hamowania z odzyskiem energii i poziomu ładowania akumulatora trakcyjnego, np. w trybie Sport zwiększa siłę rekuperacji, aby zapewnić odpowiednią moc do dynamicznego przyspieszania. Co więcej, kierowca będzie mógł korzystać z funkcji e-Pedal znanej m.in. z elektrycznego modelu Leaf, która pozwala na przyspieszanie i hamowanie z wykorzystaniem tylko pedału przyspieszenia, choć akurat w tym przypadku pełne zatrzymanie auta może wymagać jednak naciśnięcia pedału hamulca – to efekt tego, że po zdjęciu stopy z gazu Juke Hybrid zwalania maksymalnie do 5 km/h.
Nissan Juke Hybrid – stylowe detale
Napęd to jedyna rzecz, jaka będzie wyróżniać hybrydową wersję Juke’a. Łatwo ją będzie można rozpoznać po emblematach "Hybrid" umieszczonych na przednich drzwiach i klapie bagażnika, nowym logo Nissana, zmodyfikowanym grillu i żaluzji w atrapie chłodnicy, która zamyka się bądź otwiera, regulując poziom chłodzenia i aerodynamikę. Ta ostatnia miała także wpływ na kształt spoilera nad tylną szybą i wyprofilowanie przy przednich nadkolach oraz instalację dodatkowej osłony pod tylną osią. Seryjnie Juke Hybrid będzie poruszać się na 17-calowych alufelgach, a w opcji dostępne będą koła 19-calowe podobne do tych stosowanych w elektrycznym SUV-ie Ariya.
We wnętrzu "hybrydowy" styl zyskały zegary z tarczą informującą o zużyciu energii i ładowaniu regeneracyjnym oraz wskaźnikiem naładowania akumulatora. Przepływ energii da się śledzić także na 7-calowym ekranie między zegarami.
Dzięki zastosowaniu układu hybrydowego i akumulatora przestrzeń bagażowa jest mniejsza o 68 litrów w porównaniu z Jukiem z klasycznym napędem i sięga 354 litrów, natomiast po złożeniu tylnych siedzeń da się ją powiększyć do 1237 litrów.
Auto ma pojawić się w salonach sprzedaży latem. Nissan nie ujawnił jeszcze cen ani specyfikacji wyposażeniowych.