Po powrocie do tradycji i wdrożeniu do produkcji odrodzonego modelu Charger, przyszła kolej na SUVa. Zaprezentowany podczas targów w Chicago model Nitro, ma być nową propozycją w segmencie średnich terenówek. Jeżeli wejdzie do produkcji, wpasuje się poniżej modelu Durango i będzie rywalizował między innymi z Jeepem Cheeroke i Fordem Escape.

Od obu odróżnia go masywna, wręcz toporna stylistyka. Tak zbudowane auto będzie miało za zadanie przyciągnąć klientów szukających wyrazistego charakteru, osiągów i użyteczności. Na drodze nie sposób będzie nie zauważyć poruszającego się na 20-calowych kołach, sprintera. Wyposażone w 3,7-litrowy, 210-konny silnik V6 auto, ma przyśpieszać do 100 km/h w mniej niż 10 sekund.

Kolejną propozycją, tym razem dopiero przeznaczoną do prezentacji na targach w Genewie, jest koncept Caliber. Trudno nie spostrzec, że Amerykanie coraz chętnej spoglądają w kierunku segmentu aut popularnych w europie. Jako taki właśnie samochód określany jest model, który najprawdopodobniej bazuje na Mercedesie Vision B lub R. Jest to połączenie 5-drzwiowego hatch-backa i sportowego coupe, dysponujące do tego możliwościami średniego SUVa.

I znów mamy tu do czynienia z masywnym wyglądem nadwozia, który ma przemawiać do klientów chcących odznaczać się w tłumie innych napakowanych kompaktów. Auto ma zapewnić dość miejsca na sprzęt sportowy i wypady ze znajomymi za miasto. Jego stylistyka ma również świadczyć o poziomie bezpieczeństwa zapewnianym pasażerom i zdolnościach sportowca. W realizacji tych założeń, na pewno pomogą 19-calowe koła i wyposażenie w silnik niewiele słabszy od tego w Nitro.

Jak widać po nowych modelach Dodge'a można zgadywać jaki kierunek wybiera sobie ta marka. W obecnym świecie jednolitych rozwiązań technologicznych, w tym przypadku dzielonych z Chryslerami i Mercedesami, decydującą rolę odgrywa stylistyka. To przez nią przemawia wizja przyszłości jaką tworzą sobie inżynierowie Dodge'a, a wydaje się, że zmierzają w stronę Europy, która preferuje auta o bardziej wyrazistym stylu.