Peugeot 301 to pierwszy model marki z cyfrą 1 na końcu. Nowe nazewnictwo oznacza przystępny cenowo i funkcjonalny samochód.

301 został zaprojektowany tak, aby zainteresować szerokie grono klientów na całym świecie. Podstawowym założeniem konstruktorów było bowiem dostosowanie go do użytkowania w każdych, nawet najtrudniejszych warunkach. Samochód sprawdza sie np. w krajach o wyjątkowo gorącym lub zimnym klimacie, a także przy złym stanie dróg.

Nadwozie o długości 4,44 m kryje obszerną kabinę pasażerską, o dużej ilość miejsca na nogi dla pasażerów siedzących na tylnej kanapie (od 121 mm do 260 mm), a także 506-litrowy bagażnik (wg normy VDA).

Peugeot 301 zapewnia podróżującym stabilne zachowanie na drodze oraz poczucie bezpieczeństwa, dzięki systemom ESP i ABS, poduszkom powietrznym, układowi wspomagania awaryjnego hamowania oraz systemowi mocowania fotelików dziecięcych ISOFIX.

W zależności od wersji, model 301 oferuje również szereg dodatków poprawiających komfort takich jak klimatyzacja, zestaw audio MP3 z portem USB oraz możliwością podłączenia zestawu głośnomówiącego. Ponadto producent oferuje Bluetooth, system zdalnego otwierania pokrywy bagażnika i wspomaganie parkowania tyłem.

W Polsce będą dostępne trzy jednostki napędowe dla 301. Będzie to 1,2 litrowy silnik VTi o mocy 72 KM, jego 1,6 litrowa wersja produkująca 115 KM oraz motor HDi o pojemności 1,6 litra generujacy 92 KM. Napęd jest przekazywany za pomocą 5-biegowej manualnej skrzyni biegów.

Oferta obejmie trzy poziomy wyposażenia: Access, Active i Allure. Klienci mogą wybierać spośród 7 kolorów nadwozia, w tym pięciu metalizowanych. W podstawowej wersji klienci dostaną m.in. ABS, ESP, poduszki powietrzne przednie i boczne, centralny zamek z pilotem, halogeny czy radio. Dopłata do klimatyzacji w wersji Access wymaga 4 tys. zł, od wersji Active jest w standardzie.

Nowy Peugeot 301 będzie produkowany w hiszpańskiej fabryce w Vigo. Cena podstawowej wersji tego modelu na rynku polskim to 39 900 zł, co oznacza, że jeden z głównych rywali, czyli Skoda Rapid, może czuć się zagrożony. Czeski model jest bowiem, przy zbliżonym wyposażeniu (w podstawowej wersji Skody nie dostaniemy radia) o 4 tys. zł droższy, a licząc bez aktualnej promocji, katalogowa cena jest nawet o 8 tys. zł wyższa.

Model z silnikiem 1,6 115 KM kosztuje od 51 400 zł, natomiast podstawowy diesel 1,6 wyceniony został na 49 900 zł. Zamówienia na nowy model będą przyjmowane od połowy listopada, a pierwsze samochody klienci odbiorą na początku stycznia 2013 roku.