Volkswagen Passat made in USA rożni się od wersji produkowanych w Europie przede wszystkim wymiarami – jest większy – i płytą podłogową. Ten w Ameryce powstaje na poczciwej NMS, a na Starym Kontynencie na zdecydowanie nowocześniejszej MQB. Dlatego też pewnym zaskoczeniem może być fakt, że po 6 latach produkcji amerykańskiej wersji Niemcy nie zdecydowali się przesiąść na MQB.
Zakres modyfikacji jest mocno ograniczony. W zasadzie sprowadza się do odświeżenia wyglądu modelu, głównie za sprawą nowego, powiększone grilla i zmienionych zderzaków. Nowe są także LED-owe reflektory i lampy tylne oraz 17-calowe alufelgi, które trafią do wyposażenia seryjnego podstawowych wersji, w opcji dostępne będą koła 18- i 19-calowe. Pod maską „nowego” Passata znajdziemy 2-litrowy silnik benzynowy z poprzednika, choć delikatnie podkręcony przy pomocy zmiany oprogramowania. Nadal dysponuje on mocą 174 KM, ale moment wzrósł z250 do 280 Nm i nadal przekazywany jest on na przednie koła przez 6-biegowy „automat” Tiptronic.
We wnętrzu odświeżono wygląd deski rozdzielczej z nowym dotykowym ekranem multimediów obsługujących teraz Apple CarPlay, Android Auto i Mirror Link, a audiofile będą mogli zamówić wysokiej klasy system audio Fender® Premium. Modyfikacje objęły także inne elementy wyposażenia, a standardem będą m.in. system ostrzegania o kolizji z układem automatycznego hamowania awaryjnego, system ostrzegania o pojazdach w martwym polu widzenia kierowcy czy zbliżających się samochodach z tyłu gdy chcemy wyjechać z miejsca parkingowego. W opcji znajdziemy adaptacyjny tempomat, system wspomagania parkowania czy asystenta utrzymania pasa ruchu.
Sprzedaż „nowego” Passata wystartuje latem tego roku. Auto będzie objęte 6-letnią gwarancją lub na przebieg do 72 tys. mil (115,8 tys. km), a za jego produkcję odpowiada fabryka Volkswagena w Chattanooga w stanie Tennessee, gdzie również powstaje SUV Atlas, a w tym roku dołączy do nich także Atlas Cross Sport. W tym zakładzie VW planuje także uruchomienie począwszy od 2022 roku produkcji aut elektrycznych. Koncern ogłosił już, że na niezbędne inwestycje na ten cel przeznaczy ponad 800 mln dolarów.
Europejską wersję Passata w odświeżonym wydaniu powinniśmy zobaczyć oficjalnie na marcowym salonie w Genewie.