Po niedawnym faceliftingu modelu Colt mogło być zaskoczeniem, że z oferty znikła wersja wysokoprężna. Na decyzję wpłynęły trzy zasadnicze czynniki – modernizacja turbodiesla tak, by pełnił normę emisyjną Euro 5 była technicznie nie do zrealizowania, popularność tej wersji nie była największa (od roku 2004 tworzyła zaledwie 13 % sprzedaży), a inwestycja do nowego turbodiesla była dla większości klientów nieopłacalna.

Zamiast turbodiesla Mitsubishi opracowało pakiet nowoczesnych rozwiązań dla jednostek benzynowych, który nazwano „ClearTec”. ClearTec łączony będzie z 3-cylindrową jednostką 1,1 l lub 4-cylindrową 1,3 l, w obu wypadkach w kombinacji z 5-biegową przekładnią ręczną.

Poszczególne części pakietu znane są już od konkurencji – system automatycznego wyłączania silnika i ponownego włączenia (Auto Stop & Go), opony z niższym oporem toczenia, obniżony prześwit, dłuższe przełożenie stałe czy nowy alternator, który mocniej doładowuje akumulator w czasie hamowania, mniej podczas zwykłej jazdy. Jednostki wykorzystują też specjalne oleje, mają zwiększony stopień sprężania, zmodyfikowano system zmiennych faz rozrządu, zamontowano nowe tłoki i świece zapłonowe.

Masa własna z powodu przeprowadzonych zmian zwiększyła się o ok. 5 kg, ale wartości zużycia paliwa w cyklu mieszanym należą do czołówki w swojej klasie. W przypadku silnika 1,1 l doszło do obniżenia z 5,5 l/100 km do 4,9 l/100 km, czterocylindrowa jednostka spala 5,0 l/100 km zamiast dotychczasowych 5,8 l/100 km. Kolejne informacje dostępne będą w czasie premiery na autosalonie w Genewie.

Mitsubishi Colt ClearTec produkowany jest w zakładzie NedCar firmy Mitsubishi Motors w holenderskim Born wspólnie z pozostałymi odmianami modelu Colt przeznaczonymi na rynek europejski.