Wizualnie nowe Clio wyróżnia się przede wszystkim gruntownie przestylizowanym przednim zderzakiem i nowymi przednimi lampami. Zamiast dwóch wlotów powietrza pomiędzy przednimi lampami znajdziemy z przodu jeden podłużny, optycznie łączący lampy. Kształt zderzaka z dużym wlotem powietrza i światłami przeciwmgielnymi po bokach nawiązuje do wcześniejszych premier – modeli Laguna i Megane. Z tyłu zmieniły się lampy i zderzak.
Na zdjęciach przedstawiono usportowioną odmianę Clio GT. Dokładne informacje o gamie silnikowej nie są na razie znane. Jednostki benzynowe i wysokoprężne wykonują jednak dobrze swoją pracę, 4-cylindrowe silniki 1,2 i 1,2 turbo wyznaczają się niskim zużyciem paliwa i odpowiednią mocą, tak więc Renault nie ma zbyt wiele powodów do zasadniczych zmian. Clio GT najprawdopodobniej otrzyma jednostkę 1,4 TCE (96 kW/130 KM przy 5500 obr./min, 190 Nm przy 2250 obr./min), chodzi jednak o nieoficjalną informację.
Renault Clio może się pochwalić wbudowaną nawigacją opracowaną we współpracy z firmą TomTom. Wyróżnia się kolorowym wyświetlaczem o przekątnej 14,7 cm w górnej części deski rozdzielczej oraz możliwością aktualizacji map przez internet.
Premierę zaplanowano na marcowy autosalon w Genewie.