- Wybiegająca we wcale nie tak odległą przyszłość Skoda Vision X korzysta z trzech rodzajów zasilania: gazowego (CNG), benzynowego oraz elektrycznego o mocy 29 KM
- Technika napędowa zastosowana w Visionie X przyczynia się do uzyskania wyjątkowo niskiej emisji CO2
- Seryjny samochód, który powstanie na bazie konceptu, ma pojawić się w sprzedaży w drugiej połowie 2019 roku
Skoda ma w planach produkowanie kolejnego SUV-a. Oprócz Karoqa oraz Kodiaqa w 2019 roku pojawi się nowy model. Ma to być samochód wielkości Volkswagena T-Roca. Zapowiedzią tego pojazdu był Vision X, zaprezentowany podczas targów w Genewie.
Skoda Vision X - nowocześnie i w stylu SUV-a
Samochód, który można było podziwiać w Szwajcarii, prezentuje się futurystycznie. Z zewnątrz to zasługa nie tylko efektownych reflektorów czy nietypowego kształtu tylnych lamp, lecz także dyfuzorów z przodu i z tyłu. Wrażenie robi przede wszystkim potężny tylny. Oczywiście, w nadwoziu nie zabrakło również cech typowych dla SUV-ów. To nie tylko powiększony prześwit, lecz także plastikowe nakładki na nadkolach. Nie ma się jednak co łudzić, że tak będzie wyglądała produkcyjna odmiana.
Również we wnętrzu powiało nowoczesnością. Elektroniczne wskaźniki czy charakterystyczne kubełkowe fotele to elementy, których życzylibyśmy sobie w seryjnym samochodzie. Skoda poszła jednak o krok dalej, bo za przednimi fotelami w specjalnych uchwytach umieściła drona oraz dwie deskorolki. To wyraźny przekaz, że firma, oferując ten model, myśli przede wszystkim o młodej klienteli.
Pod względem rozmiarów Skoda Vision X jest nieco dłuższa (4250 mm) i szersza (1807 mm) od koncernowego rodzeństwa w postaci VW T-Roca oraz Seata Arony. Większy jest również rozstaw osi, wynoszący 2645 mm. W porównaniu z VW oznacza to powiększenie o 55 mm, a w zestawieniu z Seatem – o 80 mm. Jednocześnie koncept Skody jest od nich nieco niższy (1537 mm).
Takie wymiary sprawiają, że w Skodzie Vision X można liczyć na lepszą przestronność niż w koncernowym rodzeństwie. Dzięki temu o podróżowaniu tym modelem mogą myśleć również rodziny.
Wybiegająca we wcale nie tak odległą przyszłość Skoda Vision X korzysta z trzech rodzajów zasilania: gazowego (CNG), benzynowego oraz elektrycznego o mocy 29 KM. Pod maską znajduje się więc klasyczny motor spalinowy, a przy tylnej osi pracuje silnik elektryczny. Dzięki temu rozwiązaniu udało się uzyskać napęd na wszystkie koła bez konieczności stosowania wału napędowego łączącego silnik spalinowy z tylną osią. To uprościło konstrukcję pojazdu, a co ważniejsze – zmniejszyło jego masę i pozwoliło na uzyskanie lepszej przestronności i pojemniejszego bagażnika. Z tyłu pojazdu umieszczono dodatkowo 2 zbiorniki na gaz ziemny, który może zasilać motor spalinowy.
Silnik benzynowy 1,5 litra TGI ma 130 KM i 250 Nm. Podczas hamowania i w czasie, gdy auto się toczy, swobodnie ładują się akumulatory. Łączny zasięg przy wykorzystaniu paliwa gazowego i benzyny wynosi 650 km. Układ spalinowo-elektryczny (hybrydowy) zapewnia Skodzie Vision X przyspieszenie do „setki” w 9,3 s i prędkość maksymalną 200 km/h. Technika napędowa zastosowana w Skodzie Vision X przyczynia się do uzyskania wyjątkowo niskiej emisji CO2. Ma ona osiągać wartość zaledwie 89 g/km. Moment obrotowy jest przekazywany na koła za pomocą 7-stopniowej, dwusprzęgłowej przekładni.
Skoda Vision X - to nie tak odległa wizja
Nawet jeżeli Skoda Vision X nie wejdzie do sprzedaży w postaci pokazanej w Genewie, to i tak jest to wyraźna zapowiedź, w którym kierunku będą podążały stylistyka nadwozia i wnętrza oraz technika kolejnych modeli czeskiej marki. Seryjny samochód, który powstanie na bazie konceptu, ma pojawić się w sprzedaży w drugiej połowie 2019 roku.
Premiery Skody naszym zdaniem
Skoda jest przede wszystkim kojarzona jako producent praktycznych samochodów dla przeciętnego kierowcy. Tymczasem w Genewie pokazała inne oblicze – firmy, która myśli przyszłościowo zarówno pod względem designu, jak i techniki. Vision X to niewielki SUV, który spodoba się przede wszystkim młodym, a także młodym duchem kierowcom. To auto, które ma nie tylko zachwycać wyglądem, lecz także wyznaczać trendy. Oby w seryjnym samochodzie pozostało jak najwięcej cech konceptu.