W 2009 roku Škoda zainwestowała 11,7 mld koron, co było o 19,5 proc. mniej niż w 2008 roku. Te pieniądze w większości przeznaczono na przygotowanie modelu Yeti i Super Combi.

Nadal Škoda Auto wierzy w swoją przyszłość, chociaż informacje z kierownictwa koncernu Volkswagen zapowiadają zupełnie coś innego. Już w marcu, podczas międzynarodowego salonu samochodowego w Genewie odbędzie się premiera nowego miejskiego modelu, który będzie produkowany w Bratysławie wraz z Volkswagenem i Seatem.

Pomimo niespodziewanego wznowienia produkcji Octavii Tour II, nadal mówi się o planach auta globalnego, które będzie powstawało w Czechach, Chinach, Indiach i Rosji. Ma być to model wielkości Octavii, a spekuluje się, że otrzyma nazwę Felicja.

Nowe modele powstają w Mlada Boleslav, gdzie przed dwoma laty otwarto nowoczesne centrum technologiczne, w którym zatrudnienie wzrosło aż o 70 proc. w porównaniu z początkowym istnieniem tej placówki.

Według Scholza Škoda chce być globalną marką i już obecnie dysponuje zakładami produkcyjnymi w Rosji, Chinach i Indiach.

W przyszłym roku planowane są testy 20 samochodów z napędem elektrycznym.