Facelifting modelu Škoda Octavia był bez wątpienia dobrym posunięciem. Brakuje co prawda agresywności limuzyny Superb, ale Octavia, przynajmniej z przodu, wygląda masywniej i nowocześniej niż dotychczas. Dotychczasowe ostre krawędzie są może ponadczasowe, ale niezbyt pasują do aktualnej oferty czeskiego producenta.
Zaokrąglone lampy lepiej łączą się z sylwetką nadwozia. Wraz z nowymi lampami standardem stają się soczewki w kombinacji z żarówkami halogenowymi, tak więc można oczekiwać lepsze oświetlenie jezdni. Tył z nowym zderzakiem i zmienioną kolorystyką świateł wygląda bardziej elegancko.
Wewnątrz znajdziemy nową kierownicę z modelu Superb, co naszym zdaniem jest błędem. Chociaż trzyma się ona świetnie, jej zastosowanie w modelu z hierarchicznie niższej klasy odbiera flagowej Škodzie na ekskluzywności. Z Superbem wspólne są teraz również panel klimatyzacji i radia – ponownie zmiana na lepsze.
Fotele otrzymały nową tapicerkę, lepiej trzymają ciało, są jednak raczej wygodne niż sportowe, boczki są miękkie, podobnie jak w Citroenie C4. Przestylizowano również konsolę centralną, a jeden z prezentowanych egzemplarzy miał deskę rozdzielczą ozdobioną panelami mocno przypominającymi drewno.
Ze względu na zapowiadane na najbliższe lata nowości (Yeti, Superb Combi, mały samochód miejski) nie można oczekiwać, by kolejna generacja modelu Škoda Octavia pojawiła się przed rokiem 2011. Tak więc przez najbliższe kilka lat popularna Škoda będzie wyglądała tak, jak na załączonych zdjęciach.