Auto Świat > Wiadomości > Pokazał, jak zaparkował w Warszawie. Gdy wrócił, zobaczył kartkę od "sąsiada"

Pokazał, jak zaparkował w Warszawie. Gdy wrócił, zobaczył kartkę od "sąsiada"

Niemałe zdziwienie przeżył kierowca z Rzeszowa, gdy wrócił do auta, by wyjechać z parkingu podziemnego w Warszawie. Okazało się, że stojący obok kierowca Volvo postanowił zostawić dla niego kartkę z wiadomością. Nie ukrywał, że jej treść "rozbawiła go do łez".

Warszawa. Tak zostawił auto na parkingu podziemnym. Dostał kartkę od kierowcy Volvo (facebook.com/rikordwidjo)
Warszawa. Tak zostawił auto na parkingu podziemnym. Dostał kartkę od kierowcy Volvo (facebook.com/rikordwidjo)Źródło: Shutterstock / Aiempp147
  • Właściciel Volvo zostawił kartkę za wycieraczką auta, sugerując "wiejskie nawyki"
  • Kierowca z Rzeszowa zupełnie się nie spodziewał takiej reakcji kierowcy Volvo

Jeden w kierowców w piątek 6 grudnia postanowił skorzystać z parkingu podziemnego w kompleksie rozrywkowym Fabryka Norblina. Niedługo później zobaczył, że za wycieraczkę kierowca stojącego obok Volvo wsadził mu karteczkę. "Wiem, że na wsi nie ma parkingów podziemnych, ale nie blokuje się drugiego samochodu. Wiejski nawyk? Ciężki pierwszy dzień w mieście?" — można przeczytać na karteczce opublikowanej na facebookowym profilu Rikord Widjo.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Zostawił auto na parkingu w Warszawie. "Zapraszam na wieś"

W wiadomości przesłanej profilowi Rikord Widjo kierowca podkreślił, że wiadomość od właściciela Volvo mocno go rozbawiła. Z dalszej relacji dowiadujemy się, że miejsce, które zajął, było jednym z ostatnich wolnych na parkingu, który może pomieścić 350 samochodów. Na zdjęciu widać, że Volvo stanęło nie tylko na swoim, ale także na miejscu obok.

Choć ostatecznie udało się mu zaparkować na miejscu, postanowił zrobić zdjęcie na wypadek, gdyby "sąsiad" był złośliwy. Nie pomylił się, ale kierowca Volvo na szczęście ograniczył swoją interakcję do pozostawienia "wiadomości".

Autor zdjęć nie pozostał dłużny i zaczepił kierowcę Volvo. "Rozumiem, że zwierzęta zagarniają i oznaczają w różny sposób swój teren, ale człowiek? No, chyba że właściciel/ka Volvo ma wiele wspólnego ze zwierzętami. Jeśli tak to zapraszam na wieś do Podkarpacia, do wsi Rzeszów" — dodał w dalszej części wpisu.

DKO
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków