Od tragicznego wypadku w Kamieniu Pomorskim w sejmie praca wre. Politycy głowią się nad najlepszym rozwiązaniem, które doprowadziłoby do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców. Pomysłów jest tyle, ile partii.

PiS chce zaostrzenia kar dla pijanych kierowców i konfiskaty ich samochodów. SLD proponuje zwiększenie wysokości grzywien i terapie dla tych, którzy nie wylewają za kołnierz. Solidarna Polska przychyla się do pomysłu PiS i również optuje za konfiskatą aut, chce też 30-dniowego aresztu dla każdej nietrzeźwej osoby za kółkiem. Platforma Obywatelska proponuje wprowadzenie obowiązku posiadania alkomatów w samochodach i optuje za publicznym ogłaszaniem wyroku wraz z publikacją danych skazanej osoby. Twój Ruch chce wydłużenia kar, nawet do 20 lat więzienia. Tyle politycy.

Uderzyć po kieszeni

Swoje pomysły na walkę z pijanymi kierowcami mają też obywatele. Choć posłowie nie pytają ich o zdanie, żywo dzielą się spostrzeżeniami na forach internetowych.

Jedną z najczęściej przewijających się propozycji jest zwiększenie wysokości kar finansowych za jazdę „na gazie”. Mowa nawet o 20 tys. zł.

"Kary powinny być obligatoryjne za tego typu przestępstwa, bez obowiązywania żadnych immunitetów. I tak: 5 tys. zł kary za pierwsze tego typu wykroczenie, 20 tys. zł za drugie. Delikwent po odbyciu kary więzienia dostaje też rachunek  za pobyt w zakładzie" – pisze jeden z internautów.

"Nie dyskutujcie o zwiększaniu kary maksymalnej, tylko wprowadźcie karę minimalną na takim poziomie, żeby bolało. Teraz cwaniaczek, który zna prawników lub ma pieniądze, niczym się nie przejmuje, bo najniższa kara pieniężna za jazdę po pijanemu wynosi 50 zł. To kpina z uczciwych kierowców. Czemu nie trzy minimalne pensje? Tak minimum 4 tys. złotych" – wtóruje inny.

Pojawiają się też co bardziej oryginalne pomysły, jak ten, by sprawca do końca życia przeznaczał połowę swoich dochodów na odszkodowania dla poszkodowanych i ich rodzin lub wypłacał im renty.

Niech pracują!

Obok uderzających po kieszeni kar finansowych, internauci proponują wysokie wyroki.

"Kierowca złapany na jeździe pod wpływem alkoholu powinien być sądzony w trybie przyspieszonym i mieć postawiony zarzut usiłowania zabójstwa" – twierdzą.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, zdaniem internautów, powinna grozić kara 20 lat pozbawienia wolności. Od głowy, czyli za zabicie trzech osób, zatrzymany musiałby odsiedzieć 60 lat. Ale dla sprawców śmiertelnych wypadków nie przewiduje się odpoczynku w więzieniach. Internauci są bezwzględni. Proponują, by osadzeni sami zarabiali na swoje utrzymanie.

"Kierować do prac publicznych, do sprzątania. Oczywiście te prace wykonywane w ramach kar, bez wynagrodzenia" – piszą.

Najlepiej jeszcze, gdyby skazani pracowali w miastach, z których pochodzą. Poczucie wstydu miałoby raz na zawsze oduczyć ich sięgania po kieliszek i wsiadania za kółko.

"Obligatoryjnie, nawet kilkuletnie, łącznie z niedzielami i wszystkimi świętami, prace społeczne, jak najbliżej miejsca zamieszkania, to kara, której najbardziej wstydzą się złapani za kierownicą pijani. A ponadto opublikowanie wyroku sądowego w lokalnych środkach przekazu na koszt obwinionego" – proponuje forumowicz.

Restrykcyjne kary

Co ciekawe, internautom nie przypadł go gustu najnowszy pomysł premiera, by obowiązkowo wyposażać samochody w alkomaty. Uważają, że nie pomoże on wyeliminować nietrzeźwych kierowców, a, co gorsze, uderzy w tych uczciwych.

"Obowiązek wyposażenia każdego pojazdu w alkomat, to ogromny wydatek, a poniosą go tylko uczciwi ludzie, nieuczciwych, których nie obchodzą przepisy nie będzie interesowało wożenie alkomatów" – można przeczytać na forum.

Aprobatę zyskał natomiast pomysł konfiskaty samochodów, które internauci uważają za narzędzie zbrodni. Najlepiej, zdaniem internautów, zatrzymany pojazdy byłoby później sprzedać na aukcji, a pieniądze przeznaczyć dla poszkodowanych w wypadku lub ich rodzin.

Są też bardziej radykalne pomysły, jak zakaz sprzedawania alkoholu na stacjach paliw czy, co bardziej zaskakujące, wprowadzenie kary śmierci dla tych kierowców, którzy spowodują pod wpływem alkoholu wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Wielu jednak twierdzi, że bez poprawy świadomości, żadne, nawet najbardziej restrykcyjne kary, nie przyniosą oczekiwanego skutku.