Jeden z najsłynniejszych producentów samochodów w kategorii SUV, Land Rover od pewnego czasu dosyć często zbiera głosy krytyki. Powodem tego jest niezbyt ekonomiczne zużycie paliwa oraz przewyższająca światowe standardy emisja spalin. Producent wykorzystał tegoroczne targi motoryzacyjne w Genewie, aby zaprezentować nowy koncept, nazwany wstępnie "Land_e". Zaimplementowano w nim wiele nowoczesnych technologii skupionych pod nazwą "e-Terrain", który sprawi, że w przyszłości Land Rovery będa bardziej przyjazne dla środowiska.

Nowy projekt wygląda bardzo futurystycznie, trochę jak szkielet Freelandera, a rozmiarami są one do siebie bardzo zbliżone, można nawet powiedzieć, iż są takie same. Na nowe komponenty nie będziemy musieli długo czekać, dlatego, że wiele z nich jest już w bardzo zaawansowanej produkcji. Przykładem może być system odpowiadania terenowego, dostępny już w modelu Discovery oraz Range Rover Sport. W wymienionych powyżej modelach, system ten posiada pięć ustawień: ogólne, piasek, błoto, koleiny, trawa/żwir/śnieg. Land_e wzbogacony jest o szóstą opcję, zwaną "e-mode", która przeznaczona jest do jazdy po normalnej drodze. Dodatkowo wspomaga ekonomiczność jazdy poprzez bardziej łagodną reakcję przepustnicy podczas zmiany biegów na wyższe przy automatycznej skrzyni biegów.

Dwoma następnymi innowacjami są: zintegrowany rozrusznik oraz elektryczne napędzanie tylnej osi. Dzięki tym funkcjom spalanie i emisja są jeszcze bardziej redukowane.

Podczas jazdy po mieście, silnik spalinowy wyłączany jest podczas postoju. Rozruchu dokonuje wtedy napęd elektryczny, aż po granice mieszczące się wokół 32km/h. Gdy trzeba będzie jeszcze więcej mocy, silnik spalinowy zostanie ponownie włączony. Przy ustawieniach terenowych, również pozostanie on na chodzie. W przeciwieństwie do tradycyjnych, silniki elektryczne oferują maksymalny moment obrotowy przy zerowej prędkości. Land Rover zwraca uwagę, że teoretycznie daje to sterownikowi większą kontrolę przy bardzo niskich prędkościach lub w skomplikowanych sytuacjach, takich jak jazda po śliskiej nawierzchni lub holowanie. Silnik elektryczny posiada swój własny akumulator, którego energia jest doładowywana podczas hamowania.

Kolejnym dosyć ciekawym rozwiązaniem jest używanie ciepła wydalanego przez układ wydechowy do rozgrzewania silnika oraz skrzyni biegów. Jest to nowatorski system termiczny, który zajmuje się elementami, które dotychczas nie były ogrzewane. Kwestia układu kierowniczego i wspomagania kierownicy jest również ciekawa. Elektroniczne wspomaganie zastępuje tutaj całkowicie hydrauliczne, z którymi połączone były straty mocy.

Podsumowując wszystko, w naszej wyobraźni kreuje się wizerunek biodiesla. Kierownictwo koncernu twierdzi, że samochód napędzany w 25-ciu procentach mieszanką biodieslową, powinien o tyle samo zredukować ilość wydalanych szkodliwych substancji. Także paliwa nowej generacji, będą również pozwalały to efektywnie redukować. Land Rover zamierza więc produkować samochód, którego emisja CO2 wynosić będzie poniżej 150g/km, wyrównując nawet do 50 w czasie jazdy po mieście. Jest to całkiem niezły wynik oraz odpowiedź na słowa krytyki uderzające w produkowane SUV`y.