- Hyundai Tucson jako hybryda plug-in wykorzystuje 180-konny silnik benzynowy i 91-konny elektryczny, a łączna moc układu to 265 KM
- Samochód ma w standardzie napęd na wszystkie koła, a moment obrotowy dociera do nich za pośrednictwem 6-biegowej, automatycznej skrzyni
- Testowaliśmy samochód w wersji Platinum, a jego promocyjna cena, bez uwzględniania płatnych opcji wynosi 192 900 zł
- Przeczytaj też:
- Hyundai Tucson – praktyczność bez ograniczeń
- Hyundai Tucson – pod dostatkiem koni mechanicznych
- Hyundai Tucson – lepszy niż obiecują
- Hyundai Tucson – co umie na prądzie?
- Hyundai Tucson – lepszy niż myślisz…
- Hyundai Tucson – komfort bez ograniczeń
- Hyundai Tucson – skuteczny także podczas hamowania
- Hyundai Tucson – naszym zdaniem
- Hyundai Tucson – ocena: 5
- Hyundai Tucson – wyniki testu
- Hyundai Tucson – dane producenta
- Hyundai Tucson – wyposażenie
- Hyundai Tucson – gwarancja/ceny
Hyundai Tucson czwartej generacji to częsty widok na naszych ulicach. Samochód zadebiutował w 2020 r. i szybko zaskarbił sobie zaufanie kierowców. Poddaliśmy wnikliwemu testowi najmocniejszą, 265-konną odmianę, która może jeździć zarówno na benzynę, jak i na prąd. Przekonajmy się zatem, jakie cechy decydują o popularności koreańskiego SUV-a i kto najbardziej będzie zadowolony z użytkowania tej wersji silnikowej.
Przeczytaj też:
- Toyota bZ4x – jak jeździ pierwszy elektryk marki?
- Toyota Yaris Cross – nie tylko do miasta
- DS 3 Crossback E-Tense – hipster z prądem
Hyundai Tucson to typowy, kompaktowy SUV, ale pod względem stylistyki nadwozia okazuje się wyjątkowy na tle klasowej konkurencji. Dzięki atrapie chłodnicy zwieńczonej oryginalnymi piórami, w których ukryto światła do dziennej jazdy, auta nie można pomylić z żadnym innym rywalem. Tucson prezentuje się masywnie za sprawą wydatnych nadkoli, a terenowy charakter to zasługa powiększonego prześwitu (170 mm), czarnych, plastikowych nakładek na nadkolach oraz osłon pod zderzakami.
Wnętrze testowanej, topowej odmiany Platinum bardziej kojarzy się z luksusową limuzyną niż pojazdem, który ma w genach terenowe cechy. To zasługa efektownego designu oraz materiałów wykończeniowych wysokiej jakości (na pokładzie znalazła się skórzana tapicerka, lakier fortepianowy oraz aluminiowe aplikacje).
Hyundai Tucson – praktyczność bez ograniczeń
Hyundai Tucson to nie tylko uroda, lecz także funkcjonalność. Samochód ma przestronne wnętrze w obu rzędach siedzeń – nawet gdy jedna za drugą usiądą wysokie osoby, mają mnóstwo luzu na wysokości kolan.
Dużo miejsca wygospodarowano również nad głowami pasażerów. Kolejnym atutem pojazdu okazują się wygodne fotele, które w dodatku świetnie podpierają z boku w trakcie dynamicznej jazdy na zakrętach.
Hyundai Tucson jako hybryda typu plug-in ma bagażnik o pojemności 558-1737 l. To bardzo dobra wartość i przy takiej wielkości kufra nie trzeba się zbytnio martwić podczas pakowania urlopowego ekwipunku, bo wszystko powinno się bez trudu zmieścić. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że kierowcy, którzy zdecydują się na klasyczną hybrydę, o mocy 230 KM są w lepszej sytuacji, bo w ich Tucsonie kufer ma pojemność 616-1795 l.
Hyundai Tucson – pod dostatkiem koni mechanicznych
Hyundai Tucson w testowanej wersji napędzany jest hybrydowym układem generującym 265 KM oraz 350 Nm. Takie parametry to wypadkowa zastosowania benzyniaka produkującego 180 KM i 265 Nm oraz elektrycznej jednostki, w przypadku której te wartości wynoszą odpowiednio 91 KM i 304 Nm.
Jazda tak uzbrojonym autem to czysta przyjemność. Wprawdzie nie można liczyć na gwałtowny start wbijający plecy pasażerów w oparcia foteli, ale po każdorazowym dodaniu gazu napęd zdecydowanie zabiera się do pracy, a auto sprawnie nabiera prędkości. W dodatku w rzeczywistości przyspieszenie okazuje się lepsze, niż obiecuje producent, według którego setkę uzyskuje się po 8,2 s.
Hyundai Tucson – lepszy niż obiecują
Tymczasem nasze pomiary pokazały, że z taką szybkością można jechać po 7,9 s. Dobre osiągi to nie tylko zasługa wysokiej mocy, lecz także automatycznej skrzyni biegów, która niezauważalnie i bardzo sprawnie włącza poszczególne przełożenia.
Hyundai Tucson jest dowodem na to, że wysoka moc oraz dobre przyspieszenie nie musi wcale być okupione dużym zużyciem paliwa. W trakcie sprawdzianu samochód spalił średnio tylko 7,7 l/100 km. To wynik godny uznania, tym bardziej że dotyczy masywnego auta ważącego 1854 kg.
Hyundai Tucson – co umie na prądzie?
Pamiętajmy, że testowany pojazd to hybryda typu plug-in, a zatem po naładowaniu akumulatorów o pojemności 13,8 kWh można podróżować w trybie czysto elektrycznym. Sprawdzamy w danych technicznych i okazuje się, że przy bateriach naładowanych na 100 proc. Hyundai obiecuje zasięg na poziomie 62 km (cykl mieszany wg WLTP) lub 74 km (cykl miejski według WLTP). Ta druga wartość interesuje nas bardziej, bowiem hybrydy plug-in jeżdżą na prądzie głównie w mieście.
Ruszamy zatem na miejski odcinek trasy pomiarowej, ale na początku czeka nas niemiła niespodzianka – baterie naładowane na 100 proc., a tymczasem komputer pokładowy pokazuje zasięg zaledwie 55 km. Może ktoś przed nami jeździł dynamicznie i na tej podstawie komputer obliczył zasięg? No cóż, zobaczymy.
Hyundai Tucson – lepszy niż myślisz…
Na szczęście okazało się, że dane z komputera to jedno, a rzeczywisty zasięg to zupełnie co innego. W mieście, gdzie hybryda sprawdza się najlepiej (częste hamowanie pozwala na odzyskiwanie energii) samochód pokonał aż 78 km! To nie tylko lepiej w porównaniu z tym, co przed testem widniało wśród wskaźników, lecz także więcej od deklarowanych przez producenta 74 km.
Taki dystans jest w zupełności wystarczający na codzienne dojazdy do pracy czy na zakupy. A kiedy wyruszamy w dalszą podróż, ponownie możemy liczyć na układ hybrydowy.
Hyundai Tucson – komfort bez ograniczeń
Hyundai Tucson to wyjątkowo komfortowy samochód. Tę zaletę zawdzięcza nie tylko przestronnemu wnętrzu czy wygodnym siedzeniom, lecz także optymalnie zestrojonemu zawieszeniu. Potrafi ono skutecznie niwelować wszelkie niedoskonałości nawierzchni – zarówno poprzeczne garby, jak i wzdłużne wyboje.
Co istotne układ jezdny świetnie radzi sobie również podczas dynamicznego pokonywania zakrętów. Hyundai Tucson precyzyjnie wpisuje się w każdy z nich, a nadwozie nie przechyla się nadmiernie.
Hyundai Tucson jako hybryda typu plug-in ma w standardzie napęd na wszystkie koła. Nie czyni on z auta prawdziwej terenówki, ale działa na tyle sprawnie, że wystarczy do zapewnienia spokoju i bezpiecznego prowadzenia na śliskiej nawierzchni. Poza tym napęd 4x4 sprzyja holowaniu przyczep, ale trzeba pamiętać, że w przypadku tego auta jej masa nie może przekraczać 1650 kg. Nie jest to rewelacyjny wynik.
Hyundai Tucson – skuteczny także podczas hamowania
Hyundai Tucson okazuje się samochodem, który nie tylko dynamicznie zwiększa prędkość, lecz także sprawnie ją wytraca. To zasługa skutecznego układu hamulcowego, który auto jadące 100 km/h pozwala zatrzymać już po 34,6 m (zimne hamulce). Po rozgrzaniu tarcz droga hamowania wydłuża się, ale 35,2 m to nadal wynik godny uznania w przypadku ciężkiego auta.
Hyundai Tucson w testowanej odmianie Platinum kosztuje w promocji 192 900 zł. To spory wydatek, a w dodatku nie jest to jeszcze całkowity koszt zakupu. Testowany egzemplarz miał na pokładzie opcje, które wywindowały cenę do 210 900 zł.
Jeżeli jednak komuś nie zależy na wyjątkowo ekskluzywnym charakterze samochodu, to może zadowolić się bazową dla hybrydy plug-in wersją Smart. Wówczas ten udany samochód może mieć za 177 900 zł.
Hyundai Tucson – naszym zdaniem
Dla kogo jest Hyundai Tucson w wersji plug-in hybrid? Pomimo dużych wymiarów utrudniających manewrowanie czy parkowanie to świetna propozycja dla osób, które dużo jeżdżą w mieście. To oczywiście zasługa dużego zasięgu na prądzie. Z kolei osoby, które często podróżują pozamiejskimi trasami, będą zadowolone z dynamicznego i oszczędnego układu hybrydowego. Tucson to również świetna propozycja dla rodzin, którym do gustu przypadnie z pewnością funkcjonalne wnętrze.
Hyundai Tucson – ocena: 5
Hyundai Tucson – wyniki testu
| 0-50 km/h | 2,9 s |
| 0-100 km/h | 7,9 s |
| 0-130 km/h | 12,3 s |
| 0-160 km/h | 17,9 s |
| Czas rozpędzania 60-100 km/h | 4,2 s (aut.) |
| Czas rozpędzania 80-120 km/h | 5,1 s (aut.) |
| Masa rzeczywista/ładowność | 1854/561 kg |
| Rozdział masy (przód/tył) | 58/42 proc. |
| Śr. zawracania (lewo/prawo) | 11,6/11,6 m |
| Hamow. ze 100 km/h zimne | 34,6 m |
| gorące | 35,2 m |
| Hałas w kabinie przy 50 km/h | 56 dB (A) |
| przy 100 km/h | 64 dB (A) |
| przy 130 km/h | 68 dB (A) |
| Spalanie testowe (95 okt.) | 7,7 l/100 km |
| Zasięg rzeczywisty na benzynie/prądzie | 540/78 km |
Hyundai Tucson – dane producenta
| Rodzaj silnika | benz./R4/16 + elektr. |
| Pojemność skokowa | 1598 ccm |
| Moc maksymalna silnika benzynowego | 180 KM przy 5500 obr./min |
| Moc maksymalna silnika elektrycznego | 91 KM |
| Maksymalny moment obrotowy silnika benzynowego | 265 Nm przy 1500 obr./min |
| Maksymalny moment obrotowy silnika elektrycznego | 304 Nm |
| Łączna moc | 265 KM |
| Łączny moment obrotowy | 350 Nm |
| Skrzynia biegów i napęd | aut. 6/4x4 |
| Prędkość maksymalna | 191 km/h |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,2 s |
| Zużycie paliwa (WLTP) | 1,4 l/100 km |
| Emisja CO2 | 31 g/km |
| Pojemność akumulatora | 13,8 kWh |
| Zasięg elektryczny wg WLTP | 62 km (w mieście 74 km) |
| Zużycie prądu wg WLTP | 17,7 kWh/100 km |
| Dł./szer./wys. | 4500/1865/1650 mm |
| Rozstaw osi | 2680 mm |
| Pojemność bagażnika | 558-1737 l |
| Pojemność zbiornika paliwa | 42 l |
| Marka i model opon testowanego auta | Michelin Primacy 4 |
| Rozmiar opon (przód i tył) | 235/50 R 19 |
Hyundai Tucson – wyposażenie
| 7 airbagów/ledowe reflektory | S/S |
| Adaptacyjny tempomat/kamera 360 stopni | S/S |
| Asystent pasa ruchu/monitorowanie martwego pola | S/S |
| Apple Car Play/Android Auto/Bluetooth | S/S/S |
| Elektrycznie sterowane szyby/lusterka | S/S |
| Pakiet Leather | 8500 zł |
| Pakiet Safety | 6600 zł |
| Relingi/alufelgi | S/S |
| Lakier perłowy Dark Knight | 2900 zł |
Hyundai Tucson – gwarancja/ceny
| Cena podst. testowanej wersji | 192 900 zł |
| Gwarancja mechaniczna/perforacyjna | 5 lat b. o./12 lat |
| Przeglądy | co 30 tys. km |
| Cena testowanego egzemplarza | 210 900 zł |
Galeria zdjęć
1/30 Hyundai Tucson jako hybryda typu plug-in ma układ generujący 265 KM oraz 350 Nm
2/30 Z tyłu dominującym akcentem stylistycznym są światła z efektownie wyglądającymi kłami
3/30 Pozycja za kierownicą okazuje się bardzo wygodna, a materiały wykończeniowe są wysokiej jakości
4/30 Fotele nie budzą żadnych zastrzeżeń w kwestii komfortu, a do tego zapewniają dobre podparcie z boku podczas jazdy na zakrętach
5/30 W drugim rzędzie siedzeń wygospodarowano mnóstwo przestrzeni na wysokości kolan oraz nad głowami
6/30 Masywny wygląd to zasługa wydatnych nadkoli uzbrojonych w czarne, plastikowe nakładki
7/30 Jeżeli kierowca spóźni się z reakcją podczas ruszania na światłach, wśród wskaźników pojawi się komunikat informujący o tym, że poprzedzający nas pojazd już ruszył
8/30 Standardem Hyundaia Tucsona w wersji plug-in jest automatyczna skrzynia, ale biegi można przełączać również łopatkami przy kierownicy
9/30 Na tunelu pomiędzy przednimi fotelami wygospodarowano miejsce dla dwóch uchwytów na kubki z napojami
10/30 Urządzenia pokładowe obsługuje się za pomocą dotykowego wyświetlacza o przekątnej 10,25 cala
11/30 Podczas manewrowania oraz parkowania pomocą służy seryjna kamera 360 stopni
12/30 Testowany egzemplarz to auto skonfigurowane w 2021 r., dlatego jego promocyjna cena wynosi 192 900 zł. Pojazd z 2022 r., także w wersji Platinum i w promocji kosztuje 197 900 zł
13/30 Po naładowaniu baterii na 100 proc., podczas testu udało nam się pokonać na prądzie 78 km, a to większy dystans niż obiecywany przez producenta 62 km (w mieście 74 km)
14/30 Hyundai Tucson w testowanej wersji napędzany jest hybrydowym układem generującym 265 KM oraz 350 Nm. Takie parametry to wypadkowa zastosowania benzyniaka produkującego 180 KM i 265 Nm oraz elektrycznej jednostki w przypadku której te wartości wynoszą odpowiednio 91 KM i 304 Nm
15/30 Podczas testu auto osiągnęło setkę po 7,9 s, a tymczasem producent obiecuje przyspieszenie na poziomie 8,2 s
16/30 Podczas jazdy w terenie pomaga napęd na wszystkie koła oraz prześwit o wartości 170 mm
17/30 Hyundai Tucson jako hybryda typu plug-in ma bagażnik o pojemności 558-1737 l
18/30 Pod podłogą kufra znalazło się miejsce na schowek do przechowywania kabla do ładowania akumulatorów
19/30 Terenowa stylistyka to zasługa czarnych, plastikowych nakładek na nadkolach oraz osłon pod zderzakami
20/30 Hyundai Tucson nie jest wprawdzie terenówką, ale dzięki napędowi 4x4 poradzi sobie podczas jazdy po niezbyt wymagających bezdrożach czy na śliskiej nawierzchni
21/30 Testowany egzemplarz miał na pokładzie elektrycznie sterowany fotel kierowcy z pamięcią ustawień
22/30 W części pasażerskiej nie brakuje schowków oraz półek na podręczne drobiazgi
23/30 Wejścia USB to obecnie norma niemal w każdym samochodzie tej klasy co Hyundai Tucson
24/30 Hyundai Tucson ma kąty najścia/rampowy/zejścia o wartościach: 17,4/15,6/23,4 stopnia
25/30 W seryjnym wyposażeniu odmiany Platinum jest m.in. nawigacja satelitarna
26/30 Tryby jazdy w skrzyni biegów zmienia się dużymi przyciskami. Niestety, czasami trzeba to zrobić dwukrotnie, bo system nie za każdym razem działa, jak należy
27/30 Nasz samochód miał wentylowane i podgrzewane siedzenia przednie. W tę ostatnią funkcję wyposażono również kierownicę
28/30 Podczas skręcania lub zmiany pasa ruchu w obrotomierzu, lub w szybkościomierzu wyświetlany jest obraz z asystenta martwego pola
29/30 Hyundai Tucson ma bardzo dobre hamulce, które pozwalają zatrzymać auto jadące 100 km/h po 34,6 m, lub po rozgrzaniu tarcz na odcinku 35,2 m
30/30 Hyundai Tucson to bardzo dobra propozycja dla osób, które aktywnie spędzają wolny czas i czasami zdarza im się wyjechać na bezdroża
