Można powiedzieć, że taniej już było. GreenWay poinformował mailowo swoich klientów oraz opublikował na swojej stronie informację, że od początku kwietnia br. zmienia stawki za ładowanie samochodów elektrycznych, a także podnosi opłaty abonamentowe. Średni wzrost cen za kilowatogodzinę dostarczanej energii sięgnie 16 proc., z kolei opłaty abonamentowe w przypadku poziomów Energia Plus i Max zwiększą się o 14 proc. W liczbach bezwzględnych oznacza to, że za plan Energia Plus, za który miesięczna opłata abonamentowa wynosiła 25,60 zł, teraz trzeba będzie płacić 29,87 zł. W przypadku planu Energia Max cena abonamentu wzrośnie z 76,82 zł na 85,36 zł.

Dalsza część tekstu pod podcastem:

Przy okazji podwyższenia stawek i opłat abonamentowych, GreenWay uprościł strukturę cennika w zależności od mocy stacji. Dotychczas operator oferował cztery plany cenowe (AC i DC ≤ 25 kW, DC 25 < x ≤ 70 kW, DC 70 < x ≤ 140 kW i DC > 140 kW), od początku kwietnia dostępne będą trzy plany, tj.: AC, DC ≤ 100 kW oraz DC > 100 kW. Cena stawki za kWh przy jednorazowym ładowaniu (brak opłaty abonamentowej) najsłabszą ładowarką wzrośnie z 1,36 zł na 1,49 zł, natomiast w najdroższym planie Energia Max w analogicznej sytuacji zwiększy się z 0,85 zł do 1,02 zł. Dużą różnicę w cenie odczują kierowcy korzystający z najmocniejszych ładowarek. Obecnie przy jednorazowym ładowaniu auta ładowarką o mocy minimum 140 kW za jedną kWh płacimy 2,55 zł. W kwietniu 2,73 zł zapłacimy, gdy będziemy chcieli skorzystać z ładowarki o mocy co najmniej 100 kW. W planie Energia Max trzeba liczyć się w tym przypadku ze wzrostem ceny z 1,27 zł na 1,58 zł.

GreenWay poinformował, że z początkiem kwietnia zostają podniesione opłaty za czas postoju auta przy stacji ładowania po przekroczeniu limitu bezpłatnych minut na stacjach AC, a także ujednoliceniu tego limitu na stacjach DC dla wszystkich planów cenowych. O taką zmianę mieli prosić sami klienci sieci, a jej celem jest ograniczenie blokowania miejsc przy ładowarkach.