Skoda Enyaq Coupé iV, mimo że jeszcze oficjalnie nie została pokazana, to można już co nieco on niej powiedzieć. Przede wszystkim producent bardzo chwali się oporem aerodynamicznym, który jak na SUV-a rzeczywiście będzie niezły. Czesi obiecują współczynnik oporu powietrza Cd na poziomie 0,234, zwykły Enyaq legitymuje się oporem 0,27.

Lepsza aerodynamika samochodu wpłynęła na zasięg auta. Zapowiedzi mówią, że maksymalnie na jednym ładowaniu uda się przejechać 540 km. Pojemność akumulatorów, to 62 lub 82 kWh. Skoda będzie oferowała auto z trzema mocami – 179 KM, 204 KM oraz 265 KM.

Dalsza część tekstu pod podcastem:

Samochód do słupka B wygląda tak samo jak zwykły Enyaq, jedyną różnicą jest podświetlana atrapa chłodnicy niczym z SUV-ów BMW. Tylna część samochodu jest oczywiście inna za sprawą opadającego dachu. Trzeba jednak przyznać, że Czesi są mistrzami w gospodarowaniu przestrzenią, bo choć bagażnik będzie mniejszy, to nadal jest spory. To aż 570 litrów, czyli tylko o 15 litrów mniej od zwykłego Enyaqa. Nadwozie jest krótsze o 4 mm i mierzy 4653 mm. Miejsce na nogi powinno zostać na podobnym poziomie. Wszystkie inne dane przestaną być tajemnicą w styczniu.

Ładowanie formularza...