Te dwa tragiczne wypadki to niewątpliwie efekt wyprzedzania z nadmierną prędkością ibez zachowania szczególnej ostrożności. Otylia chciała wyprzedzićsznur TIR-ów nadrodze bez poboczy.Autokar z Białegostokuzderzył się czołowo z ciężarówką na szerokiej drodze.Pamiętajmy, przy wyprzedzaniu różnica prędkości między jadącymi z przeciwnych kierunków pojazdami często przekracza 200 km/h! Wystarczy ułamek sekundy nieuwagii kierowca, który tak ochoczo gnał do przodu, jest już zupełnie bezradny.Ale przecież wszystkim zdarza się popełniać błędy, nawet gdy staramy się prowadzić najostrożniej jak potrafimy.Co robić, gdy już wiemy, że sytuacja jest krytyczna i może dojść do czołowego zderzenia z innym autem? Na rysunkach pokazujemy, jak można ustrzec się najgorszego. Jednak to nieumiejętność ratowania się z krytycznych sytuacji jest najsilniejszą bronią kierowcy. Jest nią natomiast zdolność przewidywania, co przy wyprzedzaniu ma szczególne znaczenie. Pamiętajmy, że gdy już znajdziemy się na przeciwległym pasie ruchu, mamy niewiele możliwości: jedynie bardzo mocne samochodypozwalają na tyle gwałtownie przyspieszyć, by zdążyć wyprzedzić szybciej, niż zaplanowaliśmy. Upewnijmy się, że za wyprzedzanym pojazdem jest dość miejsca, by się tam schować, zwracając szczególną uwagę, czy jadące dalej z przodu auta nie hamują - mogą nagle utworzyć ciasną kolumnę i nie będzie gdzie się schować. Nawet jeśli nie hamują, to samochodyw długiej kolumnie jadą tak blisko siebie, że nie sposób między niewjechać. Niektórzy kierowcy robią to złośliwie, inni nieświadomie.Jeśli nam się nie spieszy, pozwólmy innym jechać szybciej! Kolejna rzecz: jeżeli liczymy, że kierowca jadący z przeciwka dostrzeże nas, gdy już będziemy pędzili po jego pasie i ustąpi nam miejsca, to świadomie gramy w rosyjską ruletkę.Wyprzedzanie bywa śmiertelnie niebezpieczne!4 w piątek, 30 września, przed 7 rano autobus pełen uczniów z Białegostoku zderzył się czołowo z jadącym z przeciwka TIR-em, który najprawdopodobniej wyprzedzał busa. 12 osób zginęło, prawie 40 rannych trafiło do szpitali. 4 w sobotę, 1 października, Otylia Jędrzejczak nie zdążyła wyprzedzić TIR-a i ratując się przed czołowym zderzeniem, zjechała na lewe pobocze uderzając w drzewo. W wypadku zginął jej 19-letni brat, Szymon. Komentarze bywają drastyczne. Jeden z internautów AŚ napisał: "Aż dziw bierze, jak ludziom brakuje wyobraźni. Chociaż odrobiny! Każdy ma swój rozum i życie - niech robi sobie z nim co chce, ale jeżeli ma zamiar się zabić, to niech od razu idzie skoczyć z mostu albo niech się rzuci pod pociąg. W ten sposób nie zabierze ze sobą innych".Co zrobić w krytycznej sytuacji na drodze bez poboczy?Gdy wyprzedzane samochody nagle zaczynają hamować i znikają luki między nimi, a z naprzeciwka nadjeżdża już auto, nagle okazuje się, że nie mamy się gdzie schować, a jesteśmy na przeciwległym pasie ruchu. Można wtedy spróbować zmniejszyć prędkośćiprzybliżyć się do wyprzedzanej kolumny samochodów.Nawet jeżeli nikt nie zrobi nam miejsca, a raczej trudno na naszych drogach na to liczyć, pozostaje szansa, że uda nam się wyminąć z pędzącym z naprzeciwka autem. Gdy ktoś pędzi z naprzeciwka "na czołowe" po naszym pasie ruchu, pierwsze ostrzeżenie, jakiego możemy użyć, to kilkakrotne mignięcie długimi światłami. Jeżeli to nie odniesie skutku, trzeba zacząć hamować, dając w ten sposób więcej miejsca wyprzedzającemu piratowi na zakończenie manewru. Gdy jednak widzimy, że nie unikniemy zderzenia, zahamujmy jeszcze mocniej i zjedźmy maksymalnie na prawo. Nawet jeżeli ktoś w nas uderzy z tyłu, skutki będą mniej groźne niż przy czołowym zderzeniu.