Lata 50. XX wieku i kraje socjalistyczne za tzw. żelazną kurtyną. W Czechosłowacji powstaje pierwsza Skoda Octavia, a w ZSRR ogromna limuzyna GAZ-13 Czajka. W PRL tymczasem zapada decyzja o zamówieniu największych ówczesnych niemieckich limuzyn, czyli 6 Mercedesów 300d Adenauer. Trafiły do floty Biura Ochrony Rządu na dwunastoletnią służbę.
Jeden z tych egzemplarzy ocalał do dziś. Po kompleksowym odrestaurowaniu trafił ostatecznie do firmy Classic Motors w Jabłonnie. Unikatowy egzemplarz wystawiono na sprzedaż. Wystarczy 399 000 zł, by otrzymać prawdziwy pomnik historii.
Mercedes dla dygnitarzy
Mercedes 300d służył w państwowej flocie do transportu najważniejszych oficjeli. W rzeczywistości PRL oznacza to najwyższych rangą przedstawicieli różnych państw oraz najwyższych funkcjonariuszy partii.
Z luksusowych Mercedesów 300d korzystano podczas podróży służbowych, parad czy wieców. Auta widywano w kolumnach z pojazdami radzieckimi (GAZ-12/ ZIM-12) czy mniejszymi modelami Mercedesa (W111). Co ciekawe, zamówione egzemplarze nieco różniły się od wersji oferowanych w innych krajach. Według informacji Classic Motors, standardem wersji „d” była automatyczna skrzynia biegów oraz wspomaganie kierownicy. W egzemplarzach, które trafiły do Polski nie było jednak obu tych dodatków. Specjaliści przypuszczają, że uboższe wyposażenie to konsekwencja wymogów szkoleń kierowców BOR (podobnie wyposażone auta z ZSRR i Niemiec) oraz łatwiejszego serwisowania w polskiej komunistycznej rzeczywistości.
Od 750 bonów PKO po 399 tys. zł
Egzemplarz wystawiony na sprzedaż pełnił służbę do początku lat 70. (później samochody trafiły na sprzedaż w ramach rządowych przetargów). W zgromadzonym archiwum brakuje niestety dokumentacji z okresu przetargu w 1971 (lub 1972 roku) aż do 1978 roku. Na przełomie lat 70. i 80. samochód zmienił numery rejestracyjne i ostatecznie został wycofany z eksploatacji ze względu na awarię silnika (adnotacja w kopii dowodu rejestracyjnego). Kolejna wzmianka pochodzi z 1990 roku. Wówczas to samochód znalazł kolejnego nabywcę za 750 bonów PKO. Auto w swojej historii miało jeszcze kilku właścicieli.
Ostatecznie po kompleksowym odrestaurowaniu (odbudowa układu napędowego i silnika) i niezbędnych pracach serwisowych w warsztacie Classic Parts Staniszewski samochód w świetnym stanie technicznym trafił na sprzedaż (nie zapomniano o takich detalach jak głowica w oryginalnym radiu Becker Mexico). Auto wraz z listem Mercedes-Benz Polska potwierdzającym polskie pochodzenie samochodu oferowane jest w cenie 399 tys. zł w firmie Classic Motors. Jest to cena niewygórowana, na Zachodzie perfekcyjnie odrestaurowane Mercedesy 300d Adenauery w stanie idealnym wyceniane są aktualnie na 101 tysięcy euro (ok. 430-440 tys. zł).
Adenauerem jeździli cesarze, królowie i celebryci
Fakt, że autem podróżował Władysław Gomułka nie ma wpływu na cenę auta. Gdyby była to postać światowego formatu: znany polityk, aktor, pisarz, czy piosenkarz, wówczas cena mogłaby wzrosnąć nawet 5-krotnie. Kilka lat temu na ebayu pojawiła się oferta sprzedaży Mercedesa 300 Adenauera, po Mao Tse Tungu. Egzemplarz wyceniono na milion dolarów.
Przy okazji warto przypomnieć, że Mercedesami 300 Adenauer jeździli (byli wożeni) m.in.: Papież Jan XXIII, król Belgii Baudouin, król Maroka, król Grecji Paweł I, Reza Pahlewi – szach Iranu, król Jordanii Hussein, cesarz Etiopii Haile Selassie, cesarz Japonii Hirohito. Adenauerami jeździli także aktorzy, artyści, sportowcy i celebryci, min.: Clark Gable, Telly Savalas, Yul Brynner, Errol Flynn, Antony Quinn, Judy Garland, Bing Crosby, Gary Cooper, Maria Callas, Ella Fitzgerald, Muhammad Ali.
Ładowanie formularza...
