W tym modelu wszystko trwa powoli. Trzeba było wielu lat, żeby docenić BMW serii 5 ze słabym dieslem, a gdy się go już ma, to trzeba się liczyć z leniwym rozpędzaniem
Świat się kończy, BMW zaczyna produkować samochody z silnikiem wysokoprężnym! Takie stwierdzenia pojawiały się w latach 80., gdy monachijska firma pierwszy raz zastosowała tego typu napęd w swoim pojeździe. Początkowo był to turbodiesel, ale przez dwa lata w serii 5 (E28) montowano również odmianę wolnossącą. Napęd nie był faworytem kierowców. W końcu marka ta była postrzegana jako producent aut o sportowym charakterze, a tu pojawia się zaledwie 86-konny, powolny „biedoklep”.
Jak to jednak często bywa, wiele rzeczy docenia się dopiero po latach. Tak jest też z opisywanym modelem. Z racji słabej popularności i krótkiego okresu produkcji BMW z wolnossącym dieslem jako klasyk stało się dzisiaj prawdziwym rarytasem. O ile na aukcjach można czasem spotkać wersje benzynowe w dobrym stanie, to diesle są rzadkie.
…warto zwrócić uwagę na niektóre elementy pojazdu, których remont może być kosztowny. Dotyczy to przedniego zawieszenia – ceny części (zamienniki) wraz z robocizną to około 1200 zł. Nie należy także zapominać, że niektóre elementy mogą być (i zwykle są) skorodowane.
Obowiązkowo trzeba sprawdzić okolice przednich kielichów, progi i tylne nadkola. Pozostałe części są dość odporne na działanie rdzy. Pod względem mechanicznym pojazd, a także sam silnik okazują się dopracowaną konstrukcją.
Problemu nie stanowi dostępność większości części zamiennych. Jedynie elementy wnętrza mogą wymagać żmudniejszych poszukiwań. Części poszczególnych podzespołów nie są przesadnie wysokie, ale warto pamiętać, że zdarzają się niechlubne wyjątki. Przykładowo kosztowny może być zakup zderzaków. Oryginalny w BMW to wydatek rzędu 3000 zł.
Rozpędzanie auta trwa długo, ale szczerze mówiąc, wcale to zbytnio nie przeszkadza. Pojazd trzeba poprostu traktować niczym reprezentacyjną limuzynę, którą podróżuje się powoli, ale z godnością. Skojarzenia z samochodami tego typu są na miejscu także z racji miękko zestrojonego zawieszenia.
Podwozie perfekcyjnie wybiera nierówności nawierzchni, a jednocześnie nie zachęca do dynamicznego atakowania zakrętów. Przyjemność z podróżowania potęgują przestronne wnętrze, wygodna pozycja za kierownicą oraz świadomość jazdy autem z rzadko spotykanym napędem.
Galeria zdjęć
1/5 BMW 5 E28 - Auto dla cierpliwych
1/5
Żródło: Auto Świat
Proste linie i chromowane wykończenie sprawiają, że samochód wygląda skromnie, a jednocześnie elegancko. Bagażnik ma pojemność 460 l.
2/5 BMW 5 E28 - Auto dla cierpliwych
2/5
Żródło: Auto Świat
Kierownica ma wzdłużną regulację, a to w znacznym stopniu pomaga w znalezieniu wygodnej pozycji. Dzięki wspomaganiu prowadzenie samochodu to czysta przyjemność.
3/5 BMW 5 E28 - Auto dla cierpliwych
3/5
Żródło: Auto Świat
Wygląda jak komputer, ale w tym przypadku to tylko zegar z rozbudowanymi funkcjami.
4/5 BMW 5 E28 - Auto dla cierpliwych
4/5
Żródło: Auto Świat
Siedzenia okazują się całkiem wygodne. Tapicerka dobrze zniosła upływ czasu.
5/5 BMW 5 E28 - Auto dla cierpliwych
5/5
Żródło: Auto Świat
Kierowcy aut bez otwierania drzwi za pomocą pilota znają ten problem: zima, chcesz wsiąść do samochodu, a tu nie da się go otworzyć, bo zamarzły zamki. BMW znalazło na to sposób. Po włożeniu kluczyka do bębenka wystarczyło podnieść i przytrzymać klamkę, a wówczas zaczynało działać podgrzewanie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.