W 1990 roku BMW produkowało samochód, który reklamowało hasłem: „M3 Sport Evolution to najkrótsze połączenie między autami wyścigowymi i seryjnymi”. Trzeba oddać specom od marketingu z Monachium, że w przypadku tego pojazdu nie ominęli się z prawdą. M3 Sport Evo rzeczywiście jest gdzieś między tymi światami. Od stycznia do marca 1990 roku wyprodukowano tylko 600 sztuk tej wersji E30. Jeden z egzemplarzy można teraz kupić.
Prześledziliśmy internetowe oferty i wszystko wskazuje na to, że niemieckie ogłoszenie jest w tej chwili jedyne, które oferuje M3 Evo. Auto zostało po raz pierwszy zarejestrowane prawie 30 lat temu i od tego czasu przejechało jedynie 91 400 km. Według sprzedającego samochód jest w nienagannym stanie, a zdjęcia zdają się to potwierdzać. Czarne Sport Evo wygląda jak nowe, zarówno z zewnątrz jak i w środku.
Samochód od 14 lat jest w rękach tego samego właściciela, auto jest bezwypadkowe i ma pierwszy lakier. W oczy wpadają czerwone paski na przednim i tylnym zderzaku oraz duży spoiler na wzór tych stosowanych w autach startujących w DTM-ie. W środku kubełkowe siedzenia, czerwone pasy bezpieczeństwa, zamszowa kierownica – kto zajmie tu miejsce poczuje się jak kierowca wyścigowy!
BMW M3 Sport Evolution - wygląd poparty osiągami
Ale ten samochód nie tylko wygląda spektakularnie, on też tak jeździ. Dba o to 4-cylindrowy silnik, który w stosunku do zwykłego M3 rozwiercono z 2,3 do 2,5 litra. W efekcie auto ma 238 KM (M3 195 KM), a maksymalny moment obrotowy wynosi 240 Nm przy 4750 obr./min. Przedni i tylny spoiler mają możliwość ustawiania ich w trzech pozycjach: standardowym oraz… Monza i Nürburgring. Oczywiście taką możliwość przewidział producent.
Evo w stosunku do zwykłej M3 jest o 10 mm niżej zawieszony, wzmocniono też układ hamulcowy. Masę auta obniżono przez zastosowanie szyb ze specjalnego szkła. Charakterystyczne dla modelu są 16-calowe felgi z oponami 225, przeznaczonymi do dużych prędkości.
BMW M3 Sport Evolution - tylko do sportu!
Sportowy wygląd i osiągi, świetny stan – nic dziwnego, że i cena auta nie jest okazyjna. Obecny właściciel żąda za auto 134 900 euro i biorąc pod uwagę rzadkość modelu nie jest to wcale żądanie nieuzasadnione. Według cenników Classic Data auto w stanie 2 powinno kosztować ok. 120 tys. Euro. Zwykłe M3 (stan 2) to dziś wydatek ok. 70 tys. euro.