Auto Świat Klasyki Youngtimer Talbot Tagora - klasyk, któremu się nie udało

Talbot Tagora - klasyk, któremu się nie udało

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

Wydaje wam się, że dzisiejsze korporacje to mistrzowie w topieniu pieniędzy? Historia wskrzeszonego Talbota pokazuje, że i przed laty światowe koncerny wpadały na pomysły, które nawet dziecko uznałoby za niedorzeczne

Talbot Tagora - klasyk, któremu się nie udało
Auto Bild Klassik
Talbot Tagora - klasyk, któremu się nie udało

W przypadku Talbota wszystko, co mogło pójść nie tak, jak trzeba, poszło... nie tak, jak trzeba. W wielu momentach można było jeszcze uratować choć trochę pieniędzy, ale nikt się na to nie zdecydował i nie zaciągnięto ręcznego hamulca. Jednak od początku: w lutym przed 32 laty zbudowano ostatnią Tagorę. Był to również ostatni wyprodukowany w 1984 roku Talbot, choć nie ostatni w ogóle. Nie wiadomo, czy samochód zamówił klient, czy też miał trafić do muzeum, a może chodziło o to, żeby wykorzystać zgromadzone części. Jeśli ktoś mówi "Tagora", to zazwyczaj myśli o upadku.

Jako ostatni duży projekt firmy samochód został pokazany w październiku 1980 roku. Peugeot, który był właścicielem wskrzeszonej marki, miał wobec niej wielkie plany, ale niestety, wielki był tylko koniec. W 1986 roku było już po wszystkim i Talbot, który w 1979 roku został po latach niebytu ożywiony i na nowo zdefiniowany, ostatecznie przeszedł do historii motoryzacji. Fin!

To, że za wszystko, co się stało, obwiniana jest Tagora, może jest nie fair, ale z drugiej strony można to też zrozumieć. W końcu projekt nie powstał za darmo, trzeba było przygotować produkcję... Rzadko kiedy tak wielu potencjalnych nabywców miało tak mało wspólnego z wchodzącym na rynek samochodem. Kto miałby kupować Tagory? I dlaczego? Na te pytania odpowiedzi w pierwszej kolejności powinien udzielić przede wszystkim nowy właściciel firmy.

Koncern PSA miał już przecież w ofercie modele Peugeota 504 i 604, a także Citroëna CX-a. Były więc limuzyny, kombi, limuzyny ze ściętym tyłem. Do napędu służyły 4-cylindrowe silniki (zarówno benzynowe, jak i diesle), a także V6. Oferta była więc pełna i niczego w niej nie brakowało, a już na pewno nie potrzebny był dodatkowy rywal, i to we własnej rodzinie. A i historia powstania tego auta pełna była bezradności i dysharmonii.

W 1976 roku w europejskim oddziale Chryslera rozpoczęły się prace rozwojowe nad prototypem Tagory o symbolu "C9". Konwencjonalna limuzyna była pomyślana jako następczyni słabo sprzedających się modeli 160/180 i 2 Litre. Choć samochody te zostały opracowane w Anglii i Francji z myślą specjalnie o rynku europejskim, sukcesu nie odniosły ani na Starym Kontynencie, ani na Wyspach Brytyjskich, a Chrysler tkwił w bezsensownym podziale prac między krajami: technika powstawała w Simce we Francji, a design – w Wielkiej Brytanii, u Rootesa.

Czy gdyby było na odwrót, historia miałaby szansę potoczyć się inaczej? Pewnie nie. W każdym razie w 1978 roku Chrysler postanowił pozbyć się deficytowej europejskiej części biznesu. Przejęło ją francuskie PSA i bez żadnej zmiany struktur w 1979 roku ochrzciło nazwą "Talbot". Według zamysłu francuskich menedżerów firma miała być sportową odnogą koncernu – tyle życzeniowego myślenia. Rzeczywistość nazywała się: Horizon, 1510 i Solara (czyli 1510 sedan). A od 1980 roku miano topowego modelu nosiła dumnie Tagora.

W aucie jak w lustrze widać było... brak czasu i wypaloną miłość – transfer techniki z PSA wyszedł co najwyżej tak sobie. Wąska tylna oś z "505-ki" nie najlepiej pasowała do szerokiej Tagory, przez co samochód wyglądał trochę jak w za dużym ubraniu. Poza tym z Peugeota przejęto tylko 2 silniki. Podstawowa jednostka 2,2 litra przejęto z Chryslera i miała 115 KM (występowała w wersjach GL i GLS). Topowa odmiana SX otrzymała silnik V6, który pochodził z szerokiej współpracy europejskich producentów.

Dzięki dwóm gaźnikom Tagora V6 osiągała 166 KM, czyli paradoksalnie więcej niż identyczna jednostka w Peugeocie 604 (144 KM). Do Tagory trafił też turbodiesel 2,3 litra – była to ostatnia próba uatrakcyjnienia oferty topowego Talbota. Nikt nie odkrył w Tagorze "topowego samochodu, który należy do najlepszych w swojej klasie" – jak głosił reklamowy slogan firmy.

Talbot Tagora — plusy i minusy

Jeśli image nie ma dla was żadnego znaczenia, za to macie potrzebę bycia ekstrawaganckimi, to Tagora jest dla was wręcz wymarzonym autem. Z dala od youngtimerowego mainstreamu duży Talbot punktuje obszernym wnętrzem, relatywnie niskim kosztem zakupu i całkiem przyzwoitą techniką. Oczywiście, poza minusami wymienionymi w tekście trzeba jeszcze dodać jeden podstawowy: bardzo dużą podatność nadwozia Tagory na korozję. Rdzewieją przede wszystkim: ściana czołowa, podłoga bagażnika i mocowania tylnych amortyzatorów. Jednak czy to w ogóle powinno wam przeszkadzać, skoro możecie mieć samochód inny od wszystkich, do tego nieistniejącej już marki? Chcesz się wyróżnić? Zacznij polować na Talbota Tagorę!

Talbot Tagora — części zmienne

Choć Tagora była produkowana pod rządami Peugeota, konstrukcja pochodzi z Simki-Chryslera. Z półki PSA pasują tylko części do silnika V6 i diesla, jak również tylna oś z Peugeota 505, ale na szczęście jest kilka specjalizujących się firm (Autoteile Roterberg, Garage Clément, HB Pièces Auto), które w magazynach mają podzespoły do modeli spod znaku Simca-Chrysler-Talbot. Właściwie problemy mogą być tylko z elementami wnętrza, co nie powinno dziwić, bo skoro nie przeprowadza się remontów, to zapas części pozostaje nietknięty.

Talbot Tagora — sytuacja rynkowa

W przypadku tego modelu świeższych nie ma. Rynek właściwie nie istnieje – ani w Polsce, ani w Niemczech nie natknęliśmy się na żadną ofertę sprzedaży. Najlepiej jest we Francji, tyle że i tu podaż jest raczej skromna i trudno trafić na Tagorę w dobrym stanie (znaleźliśmy 2 sztuki). Już prawie wszystkie wyginęły...

Talbot Tagora — naszym zdaniem

Często odwiedzajcie stronę www.leboncoin.fr i czekajcie na okazję. Bazowe modele GL są trochę za ubogie – jak szaleć, to szaleć! Trzeba znaleźć SX-a z silnikiem V6! Nieważne jednak, na jaką Tagorę się zdecydujecie – auto musi być bezwarunkowo kompletne! Ze względu na niskie ceny nie opłaca się kupować samochodu do remontu, bo skoku wartości Tagory raczej nie należy się spodziewać.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
Powiązane tematy:TalbotTalbot Tagora
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków