Montoya wreszcie na podium!

Montoya po raz ostatni stanął na najwyższym stopniu podium w październiku ubiegłego roku, podczas Grand Prix Brazylii na Interlagos. To był jego ostatni występ w barwach teamu Williams-BMW.

Tym razem Kolumbijczyk wyprzedził lidera klasyfikacji MŚ - Hiszpana Fernando Alonso oraz partnera z teamu McLaren-Mercedes, Fina Kimi Raikkonena. Czwarty był drugi kierowca Renault - Włoch Giancarlo Fisichella.

Montoya, startujący z trzeciej pozycji, doskonale rozpoczął wyścig i na pierwszych metrach wyprzedził drugiego - Brytyjczyka Jensona Buttona z BAR-Honda (ten bardzo chciał wygrać "swój" wyścig), a już na pierwszym wirażu przesunął się przed Alonso, zdobywcy pole position. Również dobry początek odnotował Raikkonen.

Już na pierwszych metrach Raikkonen wyprzedził dwóch kierowców, a wchodząc w pierwszy wiraż kolejnych dwóch i znalazł się na ósmym miejscu, tuż za siedmiokrotnym mistrzem świata - Niemcem Michaelem Schumacherem z Ferrari. Forma Fina od początku była dobra: uzyskał drugi czas podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej, ale na starcie został przesunięty o dziesięć miejsc do tyłu, bowiem podczas tego weekendu musiał zmienić uszkodzony silnik.

Jednak w połowie pierwszej rundy na tor wjechał "samochód bezpieczeństwa", po tym jak nieoczekiwanie na jednym z wiraży zatrzymał się bolid BAR-Honda, prowadzony przez Japończyka Takumę Sato. Wyścig wznowiono już na początku drugiego okrążenia, a na czele stawki Montoya wyprzedzał Alonso i Buttona oraz drugiego kierowcę Ferrari, Brazylijczyka Rubensa Barrichello.

Na kolejnych rundach największą uwagę przykuwała walka Raikkonena z Schumacherem o siódmą pozycję. W tym samym czasie Montoya i Alonso prześcigali się w poprawianiu najlepszych czasów okrążenia, a Hiszpan stopniowo zmniejszał do około sekundy stratę do prowadzącego rywala. Po 18 rundach - jako pierwszy z czołówki - udał się do boksu Barrichello, a dwa okrążenia po nim zjechał z toru Button.

22 okrążenie przyniosło zmiany lidera, bowiem na uzupełnienie paliwa zdecydował się Montoya. Jednak na następnym prowadzący Alonso udał się do boksu i wracajac na tor stoczył walkę z Kolumbijczykiem, który jednak jechał z większą prędkością i utrzymał drugą pozycję za Fisichellą. Chwilę później Włoch także zjechał do "pit lane" oddając prowadzenie Montoi.

Seria wizyt w boksie zmieniła nieco kolejność w czołówce, bowiem za Montoyą i Alonso znalazł się Fisichella, wyprzedzając Buttona, Barrichello, Raikkonena i Schumachera. Na 32. okrążeniu drugą wizytę w boksie zaliczył Barrichello, przez co na piątej pozycji znalazł się Raikkonen. Fin szybko zmniejszał dystans do Buttona, który na 18 rund przed metą zjechał do boksu.

Chwilę później niedobór paliwa uzupełnił także lider - Montoya, który wrócił na tor na czwartej pozycji, ale po serii zjazdów do boksu wrócił na prowadzenie i do końca rywalizacji regularnie powiększał przewagę nad Alonso z jednej do dwóch sekund. Fatalny błąd - podobnie jak przed tygodniem w GP Francji - popełnił Fisichella, któremu zgasł silnik podczas tankowania. W efekcie tego zdarzenia spadł na czwarte miejsce. Na mecie kierowca Renault wyprzedził Buttona i Schumachera

Wyniki Grand Prix Wielkiej Brytanii:

1. Juan Pablo Montoya (Kolumbia/McLaren-Mercedes) 10pkt.

2. Fernando Alonso (Hiszpania/Renault) 8

3. Kimi Raikkonen (Finlandia/McLaren-Mercedes) 6

4. Giancarlo Fisichella (Włochy/Renault) 5

5. Jenson Button (W.Brytania/BAR-Honda) 4

6. Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari) 3

7. Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari) 2

8. Ralf Schumacher (Niemcy/Toyota) 1

Klasyfikacja MŚ kierowców (po 11 z 19 wyścigów):

1. Fernando Alonso (Hiszpania/Renault) 77 pkt

2. Kimi Raikkonen (Finlandia/McLaren-Mercedes) 51