Z zewnątrz auto po modyfikacjach rozpoznamy po nowych lampach (z tyłu i z przodu), innemu ukształtowaniu zderzaków oraz przedniego grilla. Przy okazji zmieniono kształt świateł przeciwmgielnych. Na liście wyposażenia pojawią się biksenonowe reflektory z systemem doświetlania zakrętów i urządzeniem, które rozpoznaje nadjeżdżające z przeciwka auta i w razie potrzeby zmienia światła drogowe na mijania. Ofertę wzbogaciły też trzy nowe kolory nadwozia.
Jak sama Honda przyznaje, we wnętrzu lifting oznacza szereg subtelnych modyfikacji. Zmieniono m.in. materiał obiciowy siedzeń i boczków tapicerskich. Odmiana Type S będzie wyposażana częściowo skórzanątapicerkę oraz aluminiowe nakładki na drążek zmiany biegów i rękojeść hamulca ręcznego. Zwykłe wersje będą miały niebieskie podświetlanie zegarów, a Type S – czerwone.
Zmianom poddano także diesla 2.2, który emituje teraz o 6 g (przy skrzyni manualnej 6-biegowej) lub o 11 g CO2 mniej (przy zastosowaniu automatu). Inżynierowie poprawili pod względem aerodynamicznym podwozie auta, a oprócz tego modyfikacjom poddano układ jezdny – zastosowano m.in. amortyzatory o zmiennej charakterystyce.